wtorek, 4 sierpnia 2015

zaskakujące korelacje

dzięki temu, ze zachorowałam na raka poznałam wiele wspaniałych osób
to już dawno uważam za oczywiste

dzięki temu, że zerwałam sobie więzadła w kolanie zaczęłam biegać
i to już nie jest dla mnie normalne
ale to fakt
zasugerował mi to rehabilitant
i od jakiegoś czasu odnajduje w tym ogromna przyjemność
oraz czynię postępy:)
chociaż komórka odmawia współpracy z gps i tylko na oko wiem, ile danego dnia przetruchtałam



186 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry:)

      Kawkę poproszę i miłego dnia;)

      Usuń
    2. to pijemy razem an3czko :)

      Usuń
    3. dzień dobry - biorę kawę do pociongu;)))

      Usuń
    4. Dzień dobry, kawką się częstuję :)
      Miśka, nie rozlej kawy w pociągu ;))

      Usuń
    5. Basik :*
      Za chwilę przypędzę na kawkę dziewczynki:)))

      Usuń
  2. Podobno zawsze coś się dzieje po coś :)
    Choć nieustannie mnie zadziwia zalecenie Twojego rehabilitanta, gdyż powszechnie wiadomo, że bieganie obciąża kolana i raczej zaleca się marsz niż bieganie.
    Ale jak przyjemność sprawia, to chyba dobrze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry :)
      przynajmniej dziś trudno mi się zgodzić z tobą Olgo, z tą teorią,że zawsze coś po coś... ale ufam, że jutro znajdę sens, no, może pojutrze ;)
      a truchcik przyjemny jest, szczególnie wieczorową porą :*

      Usuń
    2. Basiu, napisałam "podobno". Sama nie do końca jestem przekonana do tej teorii :) a nawet w wielu zdarzeniach sensu nie mogę znaleźć po dziś dzień!
      Tulam mocno :**

      Ja zdecydowanie wolę marsz od truchtania i biegania.

      Usuń
    3. lubiłam chodzić z kijkami, bardzo :)

      Usuń
    4. Mnie tez zadziwia zalecenie rehabilitant a...krakowski doktorek i mój miejscowy są zdeklarowanymi przeciwnikami biegania...ten pierwszy powiedzial,ze 80%jego operacyjnych pacjentow,to ci co biegali.Jest b.duzy nacisk podczas biegania na stawy kolana..Jeden i drugi zalecal marsze,rower,basen...
      Rybeńko,ale skoro dobrze się po tym czujesz ,to chyba jest najważniejsze.
      Biegaj sobie.tylko.rozsądnie.

      Usuń
    5. Z tym bieganiem to jest tak ze lekarze raczej sa przeciwni jednak rehabilitanci maja rozne zdanie na ten temat:)))
      Wazwne jest aby biegac po miekkim. Raczej odradza sie betonowe drogi.

      Usuń
    6. Mam krzywy kręgosłup.
      Jak byłam mała miałam zwolnienie z połowy zajęć wf
      biegów skoków przewrotow
      teraz już takim dzieciakom wręcz zaleca się sporty wszelakie
      teorie się zmieniają

      bardzo ufam mojemu rehabilitantowi
      dzięki niemu uniknelam operacji. Lekarz był zdziwiony.
      Przede wszystkim mam zalecone ćwiczenia mięśni nóg
      trocht kilka km nie powinien zaszkodzić mocnym nogom

      Usuń
    7. Margo. Po puszczy biegam
      :)

      Usuń
    8. Biegania nienawidzę, choć w szkole byłam dobrą biegaczką, jeździłam na zawody i zawsze na podium stałam ;)

      Usuń
    9. a ja nienawidziłam biegac
      zawsze
      w każdych obowiązkowych zawodach byłam koncertowo ostatnia

      a teraz ten wysiłek daje mi jakiegoś nieprawdopodobnego kopa!!

      Usuń
    10. Rybko jeżeli sprawia Ci to przyjemność i nie szkodzi na kolano i jeszcze daje kopa, to może jest to dla Ciebie idealny wysiłek fizyczny :)
      Dla mnie jest to jazda na rowerze :) Jak tylko wyzdrowieję to ruszam Rowerem Po Wielkopolsce ;PPP

      Usuń
    11. mam wrażenie że na kolano bardziej szkodzi mi jazda samochodem
      w sobote, po dwóch dniach kiedy przejechałam kilkaset km bardzo mi dokuczało
      pobiegłam w las i ta daaam!!

      Usuń
    12. a moze wszystko zalezy od budowy , kazdy jest inny, ja raczej nie moge biegac , bola mnie piety i juz.....ale chodzic truchtac jak najbardziej , a no i zakupiłam rower wreszcie :-)

      Usuń
    13. ja z powodu bolących stawów w rękach mam kłopot z rowerem
      chociaż chwilowo rzs jest w pewnej remisji, i rower zaczyna też kusić

      jak wróćę do Lux i stawy będa przynajmniej jak teraz, to będę zmieniać rower z ieganiem

      Usuń
    14. rower jest super tylko mam traume w miescie ze mnei ktos przejedzie :(

      Usuń
    15. Miśka, to może Ty kogoś przejedź to Ci trauma minie?;pp

      Usuń
    16. Mel,Ty jak juz cuś wymodzisz:ppppp
      Ja kocham mojego rumaka czarnego (rower!!!)moze jutro rano sobie poszaleje:)

      Usuń
    17. za mało kabarytowy rower mam :-)

      Usuń
    18. Misia,jeżeli masz prawko i zasuwasz autem,to rowerem się boisz?Ja robie tak,ze tam gdzie sie da to jadę chodnikiem(są wydzielone pasy rowerowe).Nigdy nie jezdze rowerem po b ruchliwych ulicach,wybieram te spokojniejsze i trzymam sie maksymalnie prawej strony.Mam opracowane kilka tras i nimi jezdze,zawsze schodzi mi 2 godziny.Sprobuj,zobaczysz jak fajnie.. Wiatr we włosach ,te sprawy:)Ja jeszcze mam słuchawki,ale muzyka cicho leci,na tyle ze wszystko wokól słyszę.

      Usuń
    19. Miśka, nie zartuj ;)
      Owocku, no trzeba jakoś traumy leczyć ;pp

      Usuń
    20. no ja mam w rodzinie przykra przygode....moj daleki szwagier zginal tragicznie przejechany przez małolate która w ograniczeniu 20 km pedzila ponad 80 , i to na polnej drodze na przedmiesciach wwy ..... myslal chlop ze se pojezdzi polnymi drozkami a tu.....tragedia, dlatego mam traume :(

      Usuń
    21. Miśka codziennie zdarzają się wypadki ale jazda na rowerze vjest zbyt przyjemna żeby z niej rezygnować :))

      Usuń
    22. Misiu,to dramat ...ta gówniara pewnie siedzi za kratkami...życia nic i nikt nie przywróci. To nie znaczy ze masz rezygnować z jazdy rowerem...Inni jeżdżą kilkadziesiat lat bez żadnych przykrych przygód...Rozumiem,ja mam nadal strach przed jazda samochodem,dwie kolizje za sobą.Druga przez kretyna ktory cofając wjechal w bok mojego auta.No coż poradzic,nie znaczy to ze nie będę jeździć..będę. 2 tygodnie temu babka wyjeżdżała z drogi bocznej na obwodnice,byla ulewa nic nie widziala..i wyjechala prosto na pędzący motocykl...chlopak 22 lata poniosl śmierć na miejscu,a jej (42 lata)grozi 8 lat więzienia.Nie uniknie sie takich tragedii,ale bez sensu jest ciągle myslenie o tym..

      Usuń
    23. Rybeńka puszcza jest jak najbardziej na TAK! :)
      Wyćwiczone mięśnie nogi to 3/4 sukcesu. Wiem,że w tej sytuacji to dobrze,że biegasz:) Tylko się nie forsuj za bardzo.
      A jazda samochodem męczy kolana i ze zerwanym więzadłem jak i po jego rekonstrukcji....

      Usuń
    24. Moje kolano zepsute wiele lat temu tesz odzywa siem po duuższym prowadzeniu auta. I tesz fizykoterapeuta kazał ćwiczyć mieśnie.

      Usuń
    25. no własnie Owocku małolata podobno uniknela kary , natychmiast po wydarzeniu zamknela sie w psychiatryku i wybronili niby pod pretekstem niepoczytalnosci....moja kuzynka wdowa ledwo z tego wyszla i od tamtej pory jest nie ta sama osoba a to juz 3 lata minie niedlugo :(

      Usuń
    26. Straszne to....cios dla żony i najbliższych ogromny .....
      To ta z mojego miasta raczej się nie wiwinie,tłumaczenie,ze nie zauważyła bo lało...jest absurdalne. .(wyjeżdżać na drogę szybkiego ruchu na oślep?...jak lało mogla zjechac i odczekać...albo jak nie widziala....otworzyć na chwile okno..

      Usuń
  3. Marsz - to je to! Ale moze kiedys pobiegne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz dla mnie marsz to za mało; )

      Usuń
    2. Teraz dla mnie nawet marsz to za duzo. Ale powoli, powoli dobrne do marszu. :)

      Usuń
    3. Buuuuuu(: Kiedy ja wreszcie pomaszeruję?

      Usuń
    4. jest szansa? to pomaszerujesz
      czasem pytanie Kiedy jest niedobre

      Usuń
  4. wiem jedno - biegać nie będę nigdy;)
    ale masz rację - i mnie zadziwiają różne powiązania;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Idąc spokojnie do sklepu naciągam coś w nodze i dzis w pracy z bólem. No cóż, przeżyje chyba

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jezdze ( chodze? ) na orbitreku i bardzo sobie chwale

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez lubię
      ale kudy temu do biegu w puszczy!
      wczoraj spotkałam zaskrońca:))

      Usuń
    2. Jaszczurkow i innych stworzen u mnie dostatek - wystarczy wyjsc na taras:) Ja tez mam "puszcze" kolo domu ale czesto zamkinieta ze wzgledu na zagrozenie pozarowe.

      Usuń
    3. fakt, w tym klimacie może sie odechcieć biegania na łonie natury
      też nie wiem, czy dzisiaj pobiegne
      jest strasznie gorąco
      zobaczymy

      Usuń
    4. Misiek moj zaryzykowal o 8 rano , biegl 20 min i chyba do tej pory zdycha jak pies !

      Usuń
    5. umiesz człowieka zniechęcić!!

      Usuń
    6. Mnie by najbardziej ten zaskroniec zniechęcił ;)

      Usuń
    7. O tak!!Orbitrek jest rewelacyjny!!Ja po 20 minutach,zawsze bylam mokra jaj mysz
      Mam w planie aby go zakupić (wcześniej korzystałam na silowni z niego)

      Usuń
    8. Miałam orbitreka i kilka miesięcy temu sprzedałam bo nie lubilam na nim jezdzic

      Usuń
    9. Olga, nie wiem ale chyba odrobinę lepiej :)
      Boję się tak mówić, bo w ubiegłym tygodniu też był taki dzień kiedy poczułam się lepiej i znowu przyszło
      Jutro zrobię badanie moczu, to może coś się okaże w końcu?

      :***

      Usuń
    10. życzę Ci zdrowia i ślę dobrą energię!
      :*

      Usuń
    11. Mela:ppp, Ty Dziwaku;p, jak mozna bylo nie lubić orbitreka(jestem zgorszona!! Ja placilam kasiore zeby sobie na nim "pochodzić") a Tobie sie juz poprzewracało :))))) wiesz gdzie i dlatego masz zapalenie pęcherza :ppp
      Serio,to wiesz ze chcę aby Ci to dziadostwo przeszło :*

      Usuń
    12. Jak Ci się poprawiło,to pamiętaj,żebyś na basen nie poszła :p

      Usuń
    13. i zakładaj skarpetki! :P

      Usuń

    14. Ale Owocku jazda na orbitreku, w domu to nudaaaa
      Stał nieużywany, kurz musialam z niego ścierać, się wkurzylam i sprzedałam ;)

      A jeśli chodzi o basen czy jezioro, to nie odwaze się w tym roku popływać :( a bardzo lubię

      Usuń
    15. Olga zakładami skarpetki w ten upal i wyglądam jak Solejukowa z Rancza ;PPP

      Usuń
    16. Olga,kiedy bylam na poczcie,to taka fajna babeczka stojąca dwie osoby przede mną jakoś skojarzyla mi się z Tobą.Jednej staruszce wskazala m-ce do siedzenia...a druga hmmm chciala sie wkręcić bez kolejki,to kulturalnie i z uśmiechem wskazala na koniec kolejki:))

      Usuń
    17. Mel, Solejukowa rządzi :)Będziesz naszom Solejukowom:)))-Melania Solejuk:))))

      Usuń
    18. Mel a odnośnie nudy jaka towarzyszy chodzeniu na orbitreku...uwierz wolałabym to niż patrzenie na karki obleśne ...a taki mialam uroczy widok :)

      Usuń
    19. Niestety, pierogi mi nie wychodzą;pp

      Usuń
    20. Mówię Ci że to nuda. Też bardzo chciałam mieć, mąż kupił mi b.dobry, ale szybko mi się znudzilo. Koło domu mam siłownię taka na powietrzu i korty tenisowe więc tam wpadam się poruszać. Ale nie ma dla mnie nic przyjemniejszego niż jazda na rowerze :)

      Usuń
    21. I tu się zgodzę!!Tez b lubiem rower.A z kortami.. .tak mnie do nich ciongnie ale siem wstydzam...bo to niby kawal kobity ze mnie ale sily w rencach to nie mam...ale b.mnie to intrygejszyn...

      Usuń
    22. Normalnie zazdroszczem Radwańskiej:-)

      Usuń
    23. Melcia, jeszcze Ci nie przeszło!!!!!!

      Rób to badanko, moze potrzeba antybiotyku buuuuu, zdrówka Kochana :*

      Usuń
    24. Owocku! a to dopiero skojarzenie!!!! ;PPPP

      Usuń
    25. Mela, to prawda Solejukowa rządzi!!!!
      I te rozprawy filozoficzne,
      co tam pierogi :PPPP

      Usuń
    26. Uwielbiam Solejukowa, Ranczo ogladam namiętnie :)))

      Usuń
    27. ja też bardzo, bardzo!

      Usuń
    28. Olga :))
      Solejukowa i Pietrek są najlepsi :))

      Usuń
    29. Michałowa jest cudowna! Uwielbiam tę aktorkę :)))
      Zresztą ja ich wszystkich uwielbiam:)

      Usuń
    30. An3czko, jutro zrobię badanie i zobaczę co dalej

      Usuń
    31. Michałowa jest rewelacyjna.Ja b.lubię tę aktorkę,także za genialnie odtwarzaną rolę pani Elizy ("kocham pana panie Sułku)...:))

      Usuń
  7. Biegam rano o 6.20 , o tej porzr jeszcze jest przyjemnie.po dwich miesiacachmoge przebiec 1 godzine. Endomondo mnie mobilizuje :) Lekarz mi zalecil bieganie na podwyzszine cisnienie i cholesterol :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wiesz, dlaczego GPS w mojej komórce nie chce zadziałać??

      Usuń
    2. A transmisje danych?

      Usuń
    3. rybenko, a działa Ci nawigacja?

      Usuń
    4. nie używam

      ale teoretycznie nie musze mieć neta do gps!

      Usuń
    5. co rozumiesz przez transmisję danych?

      Usuń
    6. Rybenko, w jaki sposób uruchamiasz gps? U mnie włączam usługi lokalizacyjne Android lub lokalizacje IOS .

      Usuń
    7. Jeśli masz neta w abonamencie, to włącz transmisję danych. U mnie to pisze po prostu "dane"

      Usuń
    8. A masz zakładkę mapy? Jeśli tak, to sprawdź, czy tam działa gps.

      Usuń
    9. dziewczęta, jaki abonament w Polsce???
      na kartę mam
      a gps włączam naciskąjąc guziczek na ekranie
      i szuka, i szuka, i szuka
      i nie znajduje

      Usuń
    10. mam zakładkę mapy
      i chyba też nie działa

      Usuń
    11. Poszukaj moze w ustawieniach telefonu - coś o lokalizacji. Moze przycisk działa tylko wówczas jak w ustawieniach jest włączona. Moze podasz model telefonu - moze ktoś ma taki sam i pomoże :))) Bieganie bez gps tez jest przyjemne :)

      Usuń
    12. poszukam
      mam samsunga Core duos

      a najlepiej zapodam temat córce, ona mi we wszystkim pomaga:)))

      Usuń
    13. Rybenko zeby działał gps musisz mieć neta w komórce,niestety:(
      Endomondo działa na lokalizację bez neta

      Usuń
    14. no to zara
      dlaczego w takim razie mi to endomondo nie zadziałało???

      Usuń
    15. hmmmm
      a włączyłas lokalizację?
      jesli tak to niewiem:))

      Usuń
  8. A ja kiedyś myślałam, że przebiegnę maraton, chocisz biegać nie lubiem i mam kuopoty z kolanem. Ot tak, szeby sobie udowodnić, że mogem, taka lucka guupota.
    Teras marze, aby pujść na prawdziwy spacer w lesie. Nic nikomu nie udawadniać, dla wuasnej pszyjemności.
    A w bieganiu cuś jest. Muj monsz musi biegać i już. Dla zdrowia psychicznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jest!
      ja zobaczę, za godzine, czy upał litościwie mi odpuści

      Usuń
    2. u mnie padało, temperatura troszkę spadła
      ale wilgoci to już wcale nie ma,
      wszystko w powietrzu
      zrobiło się parno
      a obiecywali suchy upał!

      Usuń
    3. to idę polac taras
      to bardzo ochładza okolice

      Usuń
    4. U mnie nawet burza była i teraz jest o niebo lepiej, nawet duszno się nie zrobiło.
      Nie ma tarasa niestety, ale na balkonie bardzo przyjemnie - herbatkę piję;)

      Usuń
  9. Iza :*
    Wierzę,ze kiedyś pospacerujesz,a moze pobiegasz po lesie:)))Kazdy wysiłek fizyczny (no moze nie wszystko)powoduje wyzwolenie endorfin.Dlatego mąż i Rybka nasza uzaleznili się od biegania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owocku, też w to wierzę. Biegać to nigdy nie lubiłam ale sfojego czasu biegałam. Za to mam masę endorfin, gdy maluje i niech mi nikt sie nie kuuci, sze wysiłek fizyczny do endorfin poczebny :))

      Usuń
    2. No ale malując ,też jest to swojego rodzaju wysilek fizyczny:)))

      Usuń
    3. Mi wystarczy oglądanie Twoich mandali żeby sie moje endorfiny uwalniały :D

      Usuń
    4. :dd lubiem taki sposub uwalniania endorfin

      Usuń
  10. goronco...
    nawet pedałowiec sie poddał :pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rybeńka to jeszcze nic u nas nie możemy dziś używać woooody!!!!!!

      Usuń
    2. Myslałam,że tylko do picia, zadzwoniłam i dowiedziałam sie,że myć sie też nie możemy :( ale małpiszony nie chcą powiedzieć dlaczego? Tłumacza sie awarią, ale myslę,że jakby to była awaria to zakręcili by wodę.

      Usuń
    3. bakterie coli......teraz mi koleżanka zadzwoniła brrrrr......chyba zwariuję

      dobrze,że grzmi, burza idzie wezme mydło pójdę się wykąpać :P

      Usuń
    4. rety, coli sa naprawde niebezpieczne!!

      Usuń
    5. ludzie...:( An3czko szkoda ze blizej nie mieszkasz,wpadłabyś do mnie na prysznic :))

      Usuń
    6. ciekawe jak długo to potrwa....

      Owocku, jak to będzie trwało dłużej, to nie wiem czy nie przyjadę :P:P:P

      Usuń
    7. OMG
      Gotuj, gotuj może wszystko wygotujesz jakby co....

      Usuń
    8. kilka lat temu tak było u nas
      trwało 3 dni

      Usuń
    9. an3czka w razie czego wal do mnie :)))

      Usuń
    10. An3czko, taki upał i bez wody...przerąbane!
      Mam nadzieję, że szybko naprawą co trzeba
      Też mieliśmy taki kłopot kilka lat temu

      Usuń
    11. Dzięki dziewczynki:)))

      Teraz zadzwoniłam do wodociągów i pytam uprzejmego pana, czy ja się mogę dziś wykąpać, bo cały dzień wszystko w mineralnej robię,ale do mycia trochę ciężko, a pan mówi: nawet powinna pani się wykąpać:)))
      Trochę mam dylemat, ale wola czystego ciałka bierze górę:)))

      Usuń
    12. ja bym się wykompaua!!!!

      Usuń
    13. Też tak czynimy:)
      Młoda wróciła właśnie z kolonii i rozpacz jak jej o wodzie powiedziałam;P
      Poleciała pierwsza:)))

      Usuń
    14. Ja bym przegotowała, wlała do wanny i czekała aż wystygnie ;)

      Usuń
    15. z bakteriami coli nie ma żartów :(

      Usuń
    16. Melcia trochę by nam zeszło z tym gotowaniem:))
      Pójdę na żywioł:P
      Najwyżej mnie bakterie zeżrą:P
      A wtedy będę straszyć pana z wodociągów:P

      Usuń
    17. Olguś może to jednak nie była cola jak pozwolili się kąpać:)

      Usuń
    18. Aneczko, tylko Cię prosze- uwazaj na pęcherz ;)

      Usuń
    19. Melcia, zakorkować????;P

      Usuń
    20. pić , pic dużo trzeba :pp

      Usuń
    21. Rybeńko to znaczy mam pić i siem nie kąpać czy pić w kąpieli;P

      Usuń
    22. An3czko zakorkuj albo najlepiej trzymaj się od tej wody z daleka dopóki się nie naprawi ;)

      Usuń
  11. chyba dzis nie pobiegam
    pomalowałam świeżo pazury:pp
    u nuk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o pomalowane pazury som świente :P

      Usuń
    2. możesz jeszcze wyciąć palce w adidasach. Ale w sumie też bez sensu, bo Ci się mogą zeschłe liście, igły i piach poprzylepiać....

      Usuń
    3. :ppp kaszda wymufka jest dobra

      Usuń
    4. dzisiaj zrób sobie bieg w miejscu ;ppp

      Usuń
    5. o! że o zaskrońcu nie pomyślałam, to dopiero masakra!!! i jakby lakier zrujnował!!

      Usuń
    6. Lakier sam by spadł jakby uciekała przed zaskrońcem!

      Usuń
    7. ledwo położon a juz by spat?????

      Usuń
    8. Nooo, że strachu przed zaskrońcem! Mój spada jak chrabąszcze widzi a Twój by się zaskrońca nie przestraszył? ;pp

      Usuń
    9. Mela, ja sie musze z toba nie zgodzic co do orbitreka.!!! Nie nudze sie nigdy, , nadrabiam nie ogladane seriale, albo inksze filmy. A czasami slucham muzyki .

      Usuń
    10. Małgosiu, ja lubię tak jechać żeby mijać coś po drodze, a z orbitrekiem mi się to nie udawało ;)

      Usuń
    11. ::)) Nie mam zwyklego roweru i dla moich kolan , sciegien i innych wiazadel orbitek jest najlepszy. Poza tym u mnie jest goraco ,gorzysto i kamienisto::))Wiec albo rower gorski albo ...moj ukochany orbitek:)
      A wiesz ze ja nie mam takiej potrzeby mijania kogos po drodze::)) zbyt duzo sie namijam w samochodzie:)


      Usuń
    12. No tak, dla każdego coś innego ;)
      Niech no tylko ten pęcherz wyleczę, to jak ruszę moim rowerem to nie wiem kiedy się zatrzymam :D

      Usuń
    13. a ja siem co do zaskrońca nie zgadzam, czepiacie sie zwierzakuf!
      ja bym chciała kilka zaskrońcuf w moim ogrudku, może wreszcie mogłabym coś jadalnego wyhodować :))

      Usuń
    14. Iza, ją się ich nie czepiam, ale wolę jak mi nie wchodzą w drogę ;)
      A jakbym miała w ogródku-tfu, tfu przez lewe ramię- to bym się przeprowadziła ;pp

      Usuń
    15. zaskrońce strachliwe, w ogrutkach nie mieszkajom

      Usuń
    16. Wiem sze strachliwe ale u znajomej, ktura pod lasem mieszka, zadomowiły siem, dzienki czemu chipmunkuf pozbyła siem na dobre....
      Mela, nie syrachaj sie tych żyjontek, wyobraź sobie jak one przerażone na Tfuj widok muszom być...

      Usuń
    17. Ja się stracham na widok wszystkich zyjatek, dla mnie to wszystko takie straszne jak pająki :(

      Usuń
    18. czy minionki nie som zolte?

      Usuń
    19. i białe... KLIK

      wyglądają na wredne bestie ;)))

      Usuń
    20. som

      ja się dziwię, że takie duże chipmunki sie zaskrońcuf bojom

      Usuń
    21. Małgosia dokladnie żółte jak cytryna:)))))

      Usuń
    22. one nie takie duże... małe jak myszy a wyglondajom jak wiewiurki, wejdom wszendzie, tunele tesz se wykopiom, podgryzom wszystko, na taras przychodzom siem wygrzewać no i psa siem nie bojom
      a zaskroniec takiego se zje i mu starcza na miesionc....

      Usuń
  12. na upał dobra jest woda w spreju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo woda w morzu ,wzglednie w basenie:)

      Usuń
    2. Małgosia!!, merdnąć Cię???

      Usuń
    3. Te upaly mnie wykanczaja... W pracy ma 30°C Nie ruszam sie poza zasieg wentylatorka.
      W domu mam klime ale i tak ciagle mi goraco... Wiedne i wysuszam sie..

      Usuń
    4. ostatnio będąc we Włoszech myslałam o tym, że w Stanach prawie wszedzie jest klimatyzacja, w analogicznych okolicznościach klimatycznych
      a w Europie niekoniecznie
      nawet na południu Włoch brakuje

      Usuń
    5. Ja mam taka klime co mnie chlodzi w lecie i grzeje w zimie.
      Ale wiesz co? chyba mi napady goraca daja w kosc...
      A ty w hotelu we Wloszech mialas klime?

      Usuń
    6. w hotelu oczywiście
      ale juz knajpki w większości nie miały
      choc hotelowa restauracja tak mroziła jak w Ameryce, chodziłam tam w swetrze

      w pracy jednak nie masz klimy??

      Usuń
    7. ja mam tylko w pracy..

      Usuń
    8. a ja tylko w kinie i w centrach handlowych :pp

      Usuń
    9. Ano nie mam ..dlatego pozwalaj nam laskawie pracowac od 7.00 do 14.00
      Potem to sie juz nie da wytrzymac.

      Usuń
    10. taniej by ich klima wyniosła..

      Usuń
    11. widać nie sa najlepsi w matematyce :)

      ja mam w pracy i w domu. Ale nie chcę Was denerwować :)

      Usuń
    12. raczej ja cię zdenerwuje
      klima wysusza powietrze a to jest baardzooo niezdrowe na cerę :pp

      Usuń
    13. Budynek merostwa posiada klimatyzacje wiec co ich moze obchodzic biedna dzielnicowa biblioteka na drugim koncu miasta.Mer nigdy sie u nas nie zjawia z wizyta.Czasami sie zastanawiam czy wogole o nas wie:)

      Usuń
    14. no i tak właśnie jest na całym świecie
      z góry jakby widać mniej:/

      Usuń
    15. ide spac a jutro bede miala wiadomosci od tych mlodych co to sie zejsc nie mogli a wyscie dla nich moce wysylaly.Wedlug wszelkich znakow na niebie i na ziemi zeszli sie ::))
      szczegoly jutro::))

      Usuń
    16. hohoho!
      to dobrej nocy
      i czekamy na lawstory

      Usuń
    17. Lubimy dobre zakończenia:)))

      Usuń
    18. oj oj czekam na lovestory :))

      Usuń
    19. nasza klima ma nawilżacz :)

      Usuń
    20. A my latem poczebujemy cuśco by osuszało, wilgoć okrutna.
      Nasze ogrzewanie ma nawilżacz :))

      Usuń