wtorek, 30 czerwca 2015

ciepło! ! słońce! !

Niewyobrażalną wagę mają dla mnie ciepłe słoneczne dni.
 Letnie. Długie wieczory. Jasne poranki. Poranna kawa na tarasie w letni dzień daje mi pozytywną energię na cały dzień!

 Miłego ciepłego wieczoru życzę wam wszystkim:)

113 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. \o/?\o/?
      ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
      {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
      \~/*
      |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

      Usuń
    2. schłodzona mięta z limonką dla mnie!

      Usuń
    3. Ja się chętnie napiję :)))

      Usuń
    4. Wodę z cytryną
      borze liściasty
      na co to przyszło! !!!

      Usuń
    5. no nie Ty jedna tak bezalkoholowo, to samo muwiem na co to przyszło! ale przynajmniej sama w tym nie jestem !!!!

      Usuń
    6. Dziewczynki, to ją solidarnie z Wami tę wodę z cytryną, miętą, limonką i czym tam jeszcze chcecie ;p

      Usuń
    7. No ja przynajmniej mam w planach ze dwa kieliszki wina w tych Włoszech wypić:ppp

      Usuń
    8. No ja nie mam nawet w planach ;))

      Usuń
    9. I to się nazywa dramat! !

      Usuń
    10. i ja solidarnie piję zieloną herbatkę :)
      ostatnio polubiłam czystek!!!

      Usuń
    11. Rybka ;pp
      A w piątęk wypiłam dwa kieliszki wina!!! To jest dopiero szok!! ;pp

      Usuń
    12. Mela, nie jest z Tobom tak najgorzej jeszcze!!!:pp

      Usuń
    13. Olga, ja tam latem pije tylko zimne:)

      Usuń
    14. ;pppp
      Ale dwa wystarczyły żeby mi zaszumialo w głowie ;pp

      Usuń
    15. No we Włoszech to grzechem byłoby nie wypić, to jak profanacja Włoch :DDD i jakieś pikczery winnic porub na pocieszenie oczu :)
      Wypij i jeden za mnie, bo zgodziłam siem na leki, przy kturych nawet ust nie zamoczem :(((

      Usuń
    16. ja robię herbatę wcześniej i piję zimną
      ale mocna, gorąca też dobrze robi przy upale
      wbrew pozorom

      Usuń
    17. Ja nawet latem piję mocną gorącą herbatę

      Usuń
    18. Mela - ja ostatnio po piwie 2% poczułam dziwne ciepło i jakąś chwilową niemoc w nogach. za mało trenuję chyba.

      Usuń
    19. No dobra, przyznam się
      Zaszumialo mi w głowie po połowie jednego kieliszka a po dwóch to ...szkoda gadać ;pp

      Usuń
    20. ale by się chciało zobaczyć!! :pp

      Usuń
  2. Ciepło! Słońce!
    NARESZCIE!!!!! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. A jutro pełnia księżyca, to i ta krótka noc będzie jak jeden długi wieczur...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie lubię bezsennych pełniuf.

      Usuń
    2. Ruda dla mnie pełnia też oznacza bezsenną noc

      Usuń
    3. No i w tym nie jestem sama!
      Same bratnie dusze :))

      Usuń
    4. O to to....pełnia=bezsenna noc lub koszmary do tego Np.zaduch i gorąc i można umierać

      Usuń
  4. po południu wreszcie wyszło słońce :)
    zapowiada się ciepły wieczór

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam problem z tym ciepłym wieczorem
      Nie mogę się w pełni z niego cieszyć bo chrabąszcze mnie atakują!!!!;pp

      Usuń
    2. Ja się lękam jutra
      35° zapowiadają
      a w następne dni jeszcze cieplej ma być

      Usuń
    3. nie zazdroszczem, na taras wychodź nocą :pp

      Usuń
    4. A u mnie owadów mało
      za to ptaki śpiewają i śpiewają!

      Usuń
    5. U mnie ptaki też spiewają za oknem i jest cudnie :)
      Ale w piłkę dzisiaj mąż gra z synem, bo na boisku tysiące chrabąszczy ;pp

      Usuń
    6. No ja też nie lubię tych krabonszczuf!!

      Usuń
    7. u mnie cały dzień słonecznie. i od jutra ma być coraz cieplej.
      Młoda na obozie w Ustce super wstrzeliła się z pogodą.

      Usuń
    8. Oj tak!
      Pogoda nad polskim morzem to loteria!

      Usuń
    9. szkoda, że temp. w Bałtyku tylko 16 stopni.

      Usuń
    10. Brrrr
      ja nie wchodzę do wody jak ma poniżej 26°

      Usuń
  5. Rybeńko mam tak samo, kiedyś jak żyła moja Babcia i Tata, siadaliśmy razem wieczorami, robiliśmy grille, pilismy zimne napoje, kosilismy trawę. Czekało się na te wieczory jak kania dżdżu. Dziś jestem gdzie indziej i sama, mogę sobie sama posiedzieć na tarasie, ale to już nie to samo. Zamiast tarasu jest balkon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to i sama lubię.
      Ale pod warunkiem że nie zawsze! !
      Balkon też dobry:))

      Usuń
  6. Fajny, ciepły wieczór...
    idę na nockę;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Miśka Twoje alergie w tej pracy??? Bo jusz siem bałam, że będziesz rezygnować?

      Usuń
  7. Agnieszko!
    Gratuluję serdecznie matury dziecka.
    Ja jutro się dowiem jaki wynik obrony syna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie A :))
      Przyłączam się do gratulacji, faktycznie, dziś były wyniki!

      Usuń
    2. Agnieszka, slyszem ten spadajoncy kamien z seca. ;)

      Usuń
    3. a ja dziś myślałam o Malowanej Marzeniami...

      Usuń
    4. też ze dwa dni temu o niej myślałam
      dlaczego tak zniknęła nagle

      Usuń
    5. Malowana też chyba zdawała w tym roku maturę?

      Usuń
    6. tak, dlatego dziś własnie znów przyszła mi do głowy myśl o niej

      Usuń
    7. Zniknęła.... Często o niej myślę, bo biło z niej energetyczne ciepło:))
      Może blogosfera przeszkadzała jej w maturalnych przygotowaniach?

      Usuń
    8. Może
      Ale ona zniknęła bez uprzedzenia i bez śladu

      Usuń
    9. to naprawdę dziwne....

      Usuń
  8. wystarczy ze siem czuowiek odwroci na chfilem o juz traci szansem na pintnastom pozycjem w nowej notce. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, Lola, to samo pisałam godzinem temu, ale post był jusz nie ten.
      Tempo takie zawrotne u Rybenki, sze nie ma człowiek szans... :p

      Usuń
  9. Dzięki***
    Na pewno wynik będzie świetny
    Mój syn w trakcie sesji

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak dlugie wieczory i fakt ze jak sie wstaje do roboty to juz dzien w pelni :-)))
    brakuje mi tarasu ale mam balkon i nawet niezle mi kwiatki rosna a jeszcze widzialam u znajomej ogrodek warzywny na balkonie musze pomyslec o takim na przyszly rok !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z warzyw mam tylko natkę w doniczce w kuchni :p
      i rozmaryn!

      Usuń
    2. Jak byłam zdrowsza to ogrudek mialam, ale wszystko mi chipmunki i zajonce zjadały, zanim dojrzało. Zniechęciłam siem. Musiałabym znaleźć trochę zaskrońcuf, podobno węże najlepsze, aby pozbyć się tych wyjadaczy!

      Usuń
  11. To takie fajne, jak sie tak moszna chwalić tymi osiągnięciami dzieckuf. I cieszyć z Wami. Ja to chciałam siem pochwalić ale jak zwykle siem bojem :((
    Muszem sie od Was odwagi uczyć ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie lenkajcie siem. ;)

      Usuń
    2. Wcale nie wyglądasz na mało odważną :))

      Usuń
    3. chwal się Iza śmiało
      z pewnością masz dzieci mądre i wrażliwe jak Ty :)

      Usuń
    4. chwal siem na ten tychmiast!!!

      Usuń
    5. Iza, słyszysz? Na ten tychmiast!
      ;pp

      Usuń
    6. No, dziecka mam zdrowe, zdolne i wrażliwe, to sie rozumie :p
      Ale syna w tym roku podstawuwke skończył, my z menżem nie znamy tutejszych obyczajuf i innych takich. A tu nam dyplomy przyszły do domu. Z Białego Domu!!! Jeden od Obamy, drugi od odpowiednika Ministra edukacji, z pieczęciami, nadrukami, podpisami. I listy z gratulacjami!!! Szczęki z podłogi nie umieliśmy z mężem podnieść, bo nie wiedzieliśmy, że takie wyróżnienia dzieci mogom dostać...... No i do internetu szukamy, okazuje siem, że około 2 i pół procenta dzieci, które kończą szkołę podstawową, gimnazjum lub średnią dostajom takie wyróżnienie. Według trzech kryteriuf, kture wszystkie syn spełnił.
      Ufff, no to siem pochwaliłam. Aż mi głupio. Ale jak sie nie cieszyć, że syn tyle stresu przeżywa w domu, taki wrażliwy i jeszcze taki zdolny.
      :DDD
      Mela, ja odwagi uczem się od Was i przez swuj blog.
      Do tej pory wszystkie moje rysunki i obrazy chowałam w piwnicy a wiersze w szufladzie.
      A teraz myślę o zorganizowaniu wernisażu prac w lokalnej galerii, jak tylko na nogi stanem. Człowiek bezustannie sie zmienia, a sukcesy syna też motywujom :)))

      Usuń
    7. brawo, brawo, brawo!!
      To wielkie szczęście takie dziecko!

      Ale się uśmiechnęłam do tego planu z wernisażem!

      Usuń
    8. Iza - z samego Białego Domu? też szczęka by mi opadła. GRATKI!

      Usuń
    9. Zaproszem Cie i wszystkie Fariatki. Na wernisaż, nie do domu :ppp
      Ale najpierf na noi muszem stanąć jakoś

      Usuń
    10. Iza gratuluję! :))
      Sukcesy dziecka to ogromna radość dla rodziców :)))


      Ja tak jak Rybka ucieszyłam się z Twoich planów
      Uwielbiam Twoje prace, jesteś mega zdolna :D

      Usuń
    11. Iza gratulacje!!!! :)))
      a jakich kryteriof, bo mniem to zaintrygowalo, tyle dzieckow ze stypendiami do roznych ambitnych koledzof znam, ale listu od Obamy chyba nikt nie dostau. Nic tylko w ramkem i wieszac na scianie! :) Gratulujem bardzo!

      Usuń
    12. Lola, wiemy tylko z internetu, bo nikt nam nic nie mówił:
      1. Powyżej 90% procent we wszystkich wynikach w szkole
      2. Jakiś tam najwyższy percentile w stanowych i krajowych testach. Wiesz, w podstawuwce som tylko stanowe i my je zawsze olewaliśmy, bo nie liczyły sie przecież do ocen szkolnych. Zawsze myślałam, że tylko do oceny i rankingu szkul i nauczycieli. A do tego wyróżnienia siem jednak liczą.
      3. Jakiekolwiek inne osiągnięcie, może być artystyczne bądź naukowe. Muj syn był w programie tzw. E2 dla uzdolnionych dzieci(musiał zdać trzy testy, aby tam się dostać) i raz w tygodniu zamiast w swojej szkole miał specjalne zjaęcia w liceum. Poza tym przez dwa lata był w tzw. math league. Nie mam pojęcia, co uznano za to dodatkowe specjalne wyróżnienie??? Nikt nas nie poinformował.
      Mam wielu znajomych z uzdolnionymi dzieckami i tesz nie wiedziałam, że takie istniejom???

      Usuń
    13. Jeszcze Lola dodam, że on artystyczna dusza i też w samorządzie szkolnym się udzielał, ale cholera wie, co się liczyło, a o trzecim kryterium decyduje dyrektor szkoły. A nasza w tym roku na emeryturę przeszła, to nawet nie będzie się kogo zapytać.
      .??

      Usuń
    14. A to rzeczywiście przeżyliście szok!

      Ale to dobry szok:))

      Usuń
    15. Iza gratulacje dla Mamy i Syna !!!!

      Usuń
    16. Szok. Gratulacjem przyjmujem :)))
      Teraz myślem, jak Młodszego przygotować, żeby nie czuł, że on tesz musi. Bo nie musi. Tak Starszego wychwalamy, a Młodszy tesz pżeżywa. I pewnie tesz by chciał... A tesz wraszliwy.
      Zawsze znajdem coś negatywnego we wszystkim, kurcze.

      Usuń
    17. Iza, tak czy owak, na pewno sobie zasluzyl.
      A ze rozne rzeczy maja wplyw powiedziala mi matka dziewczyny ktora to dostala pelne stypednia i na Harvard i na MIT. Mowila, ze dobre ocemy to wszyscy starajacy sie o stypendium maja, a jej corka bardzo sie wszedzie udzielala i ona twierdzila, ze to byl ten dodatkowy punkt na jej konto. :) Ale listu od prezydenta nie dostala, miernota. ;))

      Usuń
    18. u nas chyba państwo tak nie docenia.
      znajomych córka - średnia w klasie maturalnej 5, 6, liczne wygrane w konkursach, aktywistka (kontynuuje dzieło zmarłego taty - organizuje akcje zachęcające do oddawania szpiku), została płocczanką roku. cudowna młoda kobieta. a listu od prezyenta nie dostała.

      Usuń
  12. cudowny wieczór , biegając miałam spotkanie z trzema sowami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pedałowałaś tym razem???

      Usuń
    2. pedałowałam też :):)

      Usuń
    3. Ona zfariowaua!!!
      Sowy przeżyły? ??
      Czy zupę gotujesz?

      Usuń
    4. Czekam jaki tym razem przepis wstawisz na blogu, Futrzaku ;pp

      Usuń
    5. sowy przeżyły, ogromny zaskroniec też, i księżyc w pełni i Wenus ma randkę z Jowiszem nad horyzontem

      Usuń
    6. Uff, akurat wiem o tej randce Wenus z Jowiszem, w dodatku pełnia. Ci, co wierzom, mówiom, że to duży wpływ energetyczny na Ziemię.

      Usuń
    7. nie wiem czy ma wpływ i na co, napewno na moje sny,

      Usuń
    8. A o czym czy o kim śnisz???
      Na mój sen nic niestety nie działa.
      Nawet randka Wenus z Jowiszem :((

      Usuń
    9. ah, miałam wczoraj takie sny że obudziłam się zapłakana, zdarza mi się to bardzo rzadko, ostatni raz to chyba w ciąży z Eweliną.

      Usuń
    10. ale sowy na żywo i nie w zoo widziałam pierwszy raz!

      Usuń
    11. :ppp
      A na Florydzie to som takie piękne sowy, co gniazda majom w ziemi. I nocom jak się jedzie to tylko światła z auta oświetlajom ich oczy. Muszem Wam kiedyś zdjencie pokazać. Pod ochronom som, więc nie na talerz :DDD

      Usuń
  13. Kurna! Dopiero co przy 100 komciach sie wpialam na wieczna pamiatke, az tu nagle glucha cisza zapadla.
    Nagle! Pacze, a tu nowy post i zowu prafie 100!
    Wniosek?
    Wyszlam z wprafy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosia, tu to czeba zapiepszać /sorry/, aby zdonżyć.
      Moje dzieci dzisiaj poza domem i tylko dlatego nadonżam.
      Jak Rybenka to robi???????

      Usuń
    2. dzię dobry :)

      Izabelo - jaka rybcia jest nawet kuń fitzi pienkna dobra niesłychanie torebkuff ma caue mieszkanie ale pszy somsiatkach ryba kochatz siem z menszem wstytzi :)

      nawet czasami udawało mi się nadonżać (zapiepszałam rófno), ale kondycjem straciłam ;)

      Usuń
    3. :DDD
      Lubiem Ciem Dosia
      Ja kondycji nie mam :p

      Usuń
  14. ha!!!! złoto popólnocne dla kaleeeki!!! :) :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oguaszam wszem i wobec, że Kota jest najmondrzejszom Kotom na świecie!!!!! zobaczyua dwie wariatki z makrelom i w nocy przyprowadziua mauom, zeby jej wstydu nie robiuy :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o bosz! cut!! :))))))))))))

      Usuń
    2. cauy babiniec siem cieszy :)))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    3. gdzie wy s tom makrelom o 2-ej w nocy? :P Ja siem kocie nie dziwie. ;))
      wspaniaua akcja! :)))

      Usuń