poniedziałek, 30 marca 2015

życie w nieświadomości

oglądałam  w sobotę w TVN24  rozmowę z profesorem Lubińskim
( Boże, jaka szkoda że ten kompletny debil TT nie słucha mądrych ludzi )
profesor pieknie wyjaśnił, dlaczego Angelina Joli postąpiła absolutnie słusznie
I okazuje się, że w Polsce mutacje geenu BRCA1 ma ok 100 000 kobiet
tylko 10 000 o tym wie
reszta się dowie bardzo boleśnie bo 90% z nich zachoruje
wiele z nich jako pierwsze w rodzinie

ja nie miałam tych badań
ale córce zrobię
pytanie, kiedy?
czy warto znać ten "wyrok" jak najwcześniej?
w  wieku 20 lat usuwać sobie piersi??



BARDZO, BARDZO POLECAM

To List Pani Renaty Kim do Tomasza Terlikowskiego

A oto króciutki fragment:
"Gdyby Pan choć chwilę pomyślał, to nie kpiłby Pan z kobiety, która przez raka straciła kilka najbliższych sobie osób i zrobi wszystko, by jej dzieci nie patrzyły na śmierć mamy. Przedwczesną śmierć, bo rak piersi i jajnika z reguły atakuje stosunkowo młode kobiety."

151 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry :)
      Kawką się częstuję, mocną i pachnącą :)
      Kiedy zadzwonił budzik miałam przez moment taką myśl, żeby udawać że go nie słyszę ;)

      Usuń
    2. wczoraj wieczorem miło się siedziało, ale , poderwałam się tak pobudka była bolesna. gdy zadzwonił budzik, poderwałam się tak gwałtownie i pokracznie, że go zrzuciłam.
      tak więc wiaderko kawy poproszę.
      dzień dobry.

      Usuń
    3. Ja też sobie kawkę nalewam,jakiś koszmarek za oknem...
      Odnośnie głównego tematu,jestem za zrobieniem wcześniej wszelkich możliwych badań i w razie najgorszego w porę zacząć dzialanie,bo potem...
      Jestem w trakcie czytania książki"antyrak"tez autor wspomina o tej mutacji genu.

      Usuń
    4. przerobiłam "antyraka"
      dużo mi ta książka dała
      miłaj lektury

      Usuń
  2. trudne to...
    szczególnie jeśli chodzi o dziecko

    OdpowiedzUsuń
  3. życie w nieświadomości jest łatwiejsze ale może być boleśniejsze..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to to to
      kiedys przeczytalam ze leczenie nie moze byc gorsze niz choroba
      nie wiem czy ten sam wniosek mozna wysnuc z prewencji

      Usuń
  4. Gdyby takie badania były standardowe, to zrobilabym po urodzeniu dzieci,wcześniej chyba nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba też tak sobie myślę
      moja znajoma ma raka I mutacje
      I 2 córki
      I lekarze nie zrobią tym córkom badań do pełnoletniości

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. u mnie deszcz myje okna
      i wiatr przeciera!

      Usuń
    2. ja musze dwa w kuchni umyć
      ale może juz po swiętach, bo też wiatr I deszcz:)

      Usuń
    3. u mnie wieje jak w kieleckim.
      na szczęście część okien pomyłam wcześniej, część przetarła Mama (nie ma szans, aby siedziała bezczynnie).

      Usuń
    4. przestało wiać! :))

      Usuń
    5. to może i u mnie przestanie. chciałam coś tam jeszcze na działce porobić, bo zaraz po świętach idę pod nóż i mogę być lekko niesprawna.

      Usuń
    6. wreszcie ulży Ci w bólu!

      Usuń
    7. mam nadzieję, Olguś. szkoda tylko, że moje konto odczuje też zmianę.

      Usuń
    8. to jest skandal :(
      żerowanie na tym, że pacjent dla zdrowia wyciągnie ostatnie oszczędności

      Usuń
    9. Nie opłaca się myć okien w taka pogode , to tak jakby wypucować auto i wyjechać na chlapę

      Usuń
    10. Olga - jak za drugą rękę (myślę, że za jakis rok zabieg nieunikniony) też będę musiała zapłacić, to się chyba oflaguję i urządzę w poradni głodufkem.

      Usuń
    11. Ruda, to może już w kolejkę się zapisz

      Usuń
    12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    13. właśnie to chcę jutro na wizycie zrobić, ale obawiam się, że będą kazali mi przyjść się zapisać na początku nowego roku, bo teraz jeszcze nie można. a wtedy może być różnie.

      Usuń
  6. Witam wszystkie :) a ja sobie zrobilam WE bez komputera - odwyk od sieci czasem wskazany .
    Co do tych badan etc .... to nie wiem sama ....no ale jeśli nawet bdania wykażą to hm chyba jest jakiś okres "karencji" przecież można się kontrolować systematycznie...no bo faktycznie w wieku 20 lat usuwac piersi...... ale chyba jak często, każdy przypadek jest do obgadania ze specjalistą .

    Okien nie umyłam bo w weekend była akzja mycia lodówki i innych zarośniętych mchem sprzętów :) a w tym tyg się nie zanosi bo widze grad za oknem .... Jak wracam z roboty to jest 18 najwcześniej...no chyba że chłop się zdeklaruje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A o Panie TT nawet nie chce słuchać jak również o jego małżonce - unikam jak ognia, bo tylko irytacje we mnie powodują , dyskusja z nimi nie ma najmniejszego sensu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację
      strasznie podniósł mi ciśnienie, bo ludzie którzy dla słąwy, popularności, rozpoznawalności są w stanie skrzywdzic innego człowieka wzbudzają we mnie obrzydzenie i gniew

      Usuń
    2. Miśka w przypadku raka jajnika możliwości skutecznej kontroli są delikatnie mówiąc bardzo ograniczone,niestety.
      To Terlik też był na tej dyskusji? Jeny,dobrze ,że nie widziałam...
      Rybeńko u mnie też wieje strasznie i leje,również strasznie,a w PL może nawet jeszcze śnieg zobaczymy i wcale nie zeszłoroczny:PP wcale mnie to nie cieszy bynajmniej i oczywiście:P

      Usuń
    3. dlatego jeszcze nie zmieniałam zimowke na letnie bo pamiętam pewną Wielkanoc w zaspach

      trzyma się z dala od polityki bo jak se pomysle że PIS dorwie się do władzy i oszołomy typu Panstwa T zaczna mi mówić kiedy i jak mam rodzić , jak je produkować ,na co umierać a na co nie ..... to nie ręcze....wyprowadzam się do Luxemburga :)

      Usuń
    4. MD - ja co roku wyjeżdżam na Wielkanoc w góry. jeszcze się nie zdarzyło, aby zabrakło śniegu.

      Usuń
    5. no w górach to ja i majówke w śniegu spędzałam :) ale wiesz co innego jak się człowiek na wiosennie uszykuje a tu ZONK ;)

      Usuń
  8. byłam dziś w poprzedniej pracy i okazało się, że przyszedł mail, że mogę mieć więcej godzin! Nawet etat!!!! (kierowniczka mi pokazała tego maila, bo nie wierzyłam!)
    Jak dobrze, że regionalna zwolniła mnie wcześniej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w nowym miejscu lepiej?

      Usuń
    2. psychicznie spokojniej, poza tym na trzy zmiany, a to znaczy, że dwa tygodnie popołudnia mam wolne - w sklepie najwięcej popołudniówek -do 20.30.

      Usuń
    3. czasem coś, co wydaje się złe, w końcowym efekcie okazuje się być dobre :)

      Usuń
  9. Sollet ja od nocy z bukietem pięknych czerwonych tulipanów stoję i życzę Ci wszystkiego co najlepsze.Chciałam wczoraj,ale przyjszłam jak zwykle za późno.
    .....za to podwójnie życzę:za wczoraj i dzisiaj:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:)
      W tym roku mam trzydniówkę z tej okazji

      Usuń
  10. me dziecko muodsze odebrauo ksionrzeczke wojskowom,z pienknom kategoriom, nie wiem,cieszyć sie czy nie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasy takie, ze ten tego...

      Usuń
    2. wczoraj znajoma powiedziała mi, że nie pozwoli dziecka (28 lat) wziąć nawet na ćwiczenia
      ciekawa jestem jak chce to zrobić?

      Usuń
    3. starszy skończył właśnie kurs,żeby to co robił w firmie robić legalnie i z kwalifikacjami,za własne pieniądze i wykorzystując cały urlop,z akceptacją kierowników zresztą,dziś zjawił się w firmie i dostał wypowiedzenie...jak ja kocham ten kraj,który wypluwa młodych za granicę:(((

      Usuń
    4. Basiu! a jakieś uzasadnienie? co się stało? jaka podstawa wypowiedzenia? :((

      Usuń
    5. nie ma pracy,tyle mi powiedział:(
      w sumie dobrze,że robił ten kurs,przyda się

      Usuń
    6. Masakra!!
      Kurs na pewno dobrze, ze zrobił
      Może to, że zmieni pracę właśnie wyjdzie mu na lepsze?
      czasem tak bywa
      :*

      Usuń
    7. może będzie tak jak u Misi - zmiana z korzyścią? oby!

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. taka pogoda senna za oknem...

      Usuń
    2. wyszło słońce, wysyłam Wam! :*

      Usuń
    3. No cicho
      przedświątecznie :))

      Usuń
    4. za to w polityce głośno

      Usuń
    5. U mnie na przemian: ulewa-słońce
      Okien nie mogę umyć ;)
      Poza tym zmiana czasu rozwaliła mnie kompletnie, w nocy nie mogłam spać a rano nie mogłam wstać :p

      Usuń
    6. ja z wiosennym przestawieniem problemów nie mam. gorzej z zimowym.
      a u mnie jakiś drobny grad chyba padał przed chwilą. a teraz słońce.

      Usuń
    7. Potrzebuję kilku dni na przestawienie się ;)

      Usuń
  12. no ja nie wytrzymię dziś z tym wymuszonym. co chwila jakiś error mnie wyskakuje i bardzo różne liczby komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mysle, ze warto zrobic badania corce, bo lepiej wiedziec o ewentualnym zagrozeniu i w pore dzialac. Dlaczego od razu usuwac? Po prostu czesciej sie badac, bardziej uwazac i swiadomie zapobiegac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie takie proste
      nie ma bezpiecznego badania, któe sprawi, że wykryjesz np. raka jajnika odpowiednio wcześnie
      z piersiami podobnie
      a życie w poczuciu, że prawie na pewno zachorujesz na raka to masakra jakaś

      Usuń
    2. Bardzo to wszystko trudne jest...

      Usuń
    3. rybenka z genem na "dzien dobry" odczucie jest na pewno inne
      natomiast bez genu, a z rakiem w rodzinie tez człowiek ma z tyłu głowy zagrożenie...
      styl naszego życia też nam może zafundować lokatora

      Usuń
    4. a z drugiej strony żaden styl nie zapobiegnie wprowadzce niechcianego gościa

      Usuń
    5. dokładnie
      nie ma sensu życ zakładając najgorsze...tyle teoria

      Usuń
    6. moja koleżanka zachorowała niedawno - nie znam drugiej tak dbającej o siebie osoby... poczynając do ćwiczeń kończąc na śnie i zdrowym odżywianiu bez soli. Mam też sąsiada - ma 75 lat, pije, pali od 55 lat, zje cokolwiek o ile mu kasy starczy i ostatnio od niego usłyszałam, ehh człowiek się starzeje, już nie mogę usnąć w parku na ławce bez konsekwencji w postaci bólu pleców. Oczywiście są to skrajności, ale nie oszukujmy się rak to loteria, gdyby tak nie było to dzieci by nie chorowały.

      Usuń
    7. W większości to loteria. Albo my nie wiemy jeszcze wszystkiego.
      Ale jak się ma tę mutacje to już prawie pewność. Bez względu na ten życia

      Usuń
  14. Jest inaczej dla kobiety która dopiero zaczyna życie jako kobieta...
    natomiast ja wycielabym w pien wszystko co by mi zagrazalo, oczywiscie w miare rozsądku i głowy bym nie odcieła w przypadku prawdopodobienstwa guza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i dziędobry
      z domu :))

      Usuń
    2. mutacja genu BRCA1 w dość oczywisty sposób determinuje sytuację
      i bardzo młode dziewczyny zachorowują na raka piersi majac ten gen
      nie kazda kobieta jest gotowa w wieku 25 lat usunąć sobie piersi...

      Usuń
    3. CURKA-1? :)

      dzień dobry z domu :p

      Usuń
    4. Cyttynna C-4 :))
      na L-4 moze jutro
      nie wiem jeszcze

      Usuń
  15. Miałam burzę z piorunami i z gradem

    OdpowiedzUsuń
  16. Te Te? Tom Ter???
    Ja tak mało o nim wiem, jasny gwint... ja niemediata woooogle... Ten tete, dziefczynki? ??
    Bo WAM to ja uwierzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tt
      ignorant z parciem na szkło

      działanie na zasadzie - NIE znam się to się wypowiem

      Usuń

    2. Zajrzałam na bloga i pomyślałam: w jakim języku się dogadujecie? :ppp

      Usuń
    3. I nie jestem dumna z tego" debila".
      Ale emocje mnie poniosły.

      Usuń
    4. Mela!
      W Fariatkowym :pp

      Usuń
    5. Ale jak na fariatkowy to za dużo tego "T" :pp

      Usuń
    6. http://opinie.newsweek.pl/list-do-tomasza-terlikowskiego-o-angelinie-jolie,artykuly,359848,1.html

      Usuń
    7. Fantastyczny list!!!
      zgadzam się z każdym przecinkiem!!

      Usuń
    8. i potem mędrzec przemówił
      http://www.fronda.pl/a/terlikowski-chirurgia-prewencyjna-angelina-jolie-i-moralne-wzburzenie,49220.html

      Usuń
    9. boje się czytać, ide po cos na ciśnienie przedtem

      Usuń
    10. Dorothea, gdybyś miała wątpliwości
      to jest pierwsza wypowiedź
      http://www.fronda.pl/a/terlikowski-kiedy-angelina-jolie-amputuje-sobie-mozg,49109.html

      Usuń
    11. Rybenko, wrzuć luz, szkoda każdego włókienka nerwowego na to
      czytaj ze spokojem

      Usuń
    12. masz rację...
      ale!!
      nie umiem tego pojąć!
      Co ciekawe, nie odnosi się do wypowiedzi onkologów w pełni popierających decyzje Angeliny!
      Ju,z nie żałuje tego "debila"

      Usuń
    13. fragment artykułu Marcina Makowskiego:

      Kiedy po pierwszym zabiegu Angeliny Jolie rozmawiałem na ten temat z dr hab. Tomaszem Byrskim, specjalistą onkologii klinicznej z Katedry Onkologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, powiedział mi on o pewnej rzeczy, której samozwańczy eksperci medyczni najwidoczniej nie rozumieją. Po pierwsze, "dzięki profilaktycznej obustronnej mastektomii obniżamy ryzyko zachorowania na raka piersi z 50-70 proc. do 1 proc.". Jak podkreślił doktor, jest to najskuteczniejsza metoda zapobiegania chorobie u nosicielek genu BRCA1, dodając przy tym, że "najczęściej decyzję o takim zabiegu podejmują kobiety, u których w rodzinie najbliższe osoby chorowały na raka piersi. Były świadkami często bardzo obciążającego leczenia onkologicznego, a nierzadko i zgonów osób najbliższych. Często wspieramy te pacjentki w podjęciu takiej decyzji, mając na uwadze wysoką skuteczność tego postępowania". To są słowa lekarza, który widział jakimi konsekwencjami kończy się pozostawienie swojego życia i zdrowia przypadkowi. Myślenie kategoriami "może zachoruję, może nie" jest po prostu nieodpowiedzialne.

      Po drugie, i co kluczowe w wypadku ostatniej amputacji amerykańskiej aktorki, "(...) wykrycie wczesnego raka jajnika (u nosicielek mutacji BRCA1 ryzyko zachorowania na raka jajnika wynosi około 40 proc.) jest często niemożliwe, w przeciwieństwie do raka piersi, którego wykrywamy we wczesnych stopniach zaawansowania dzięki badaniu rezonansem magnetycznym" - podkreślił dr Byrski.

      Usuń
    14. TT jest zwyczajnie niereformowalny...

      Usuń
    15. O!
      Nie neguję ważności etyki
      Ale jak ktoś tak jawnie lekceważy fakty medyczne, to jako ostatni powinien wypowiadać się w sprawach etyki.
      ignorant, rukwa gejo ćam

      Usuń
    16. głupich, złych, wrednych, niedouczonych nie brakuje
      niestety

      Usuń
    17. Rybeńko, nie żałuj tego "debila"
      To słowo było tutaj i w odniesieniu do tego pana, jak najbardziej na miejscu!

      Usuń
    18. udostępniłam na fejsie

      Usuń
    19. przy naszej ilości znajomych to wiele osób tego nie przeczyta:p

      Usuń
    20. więcej osób pewnie przeczyta tu u Ciebie :)

      Usuń
    21. hmmm
      taki piekny list i sie zmarnuje...

      Usuń
    22. wrzucę do czytelni u Ostrej

      Usuń
    23. Przeczytałam
      Poruszająca historia
      Jeżeli ktoś po przeczytaniu tego tekstu nadal będzie traktował te kobiety jakby spełniały swoje fanaberie (nie zauważając jakim dramatem jest podjęcie jakiejkolwiek decyzji w tej sytuacji) to powinien zacząć się leczyć
      na głowę

      Usuń
    24. Pewnie już i tak nikogo nie ma,ale nie mogę,bo mnie debil wkurzył(chociaż widząc Wasze reakcje już nawet nie zaglądam.starczył mi ten pierwszy jego wpis)
      I wiecie co,ja czasem się zastanawiam,czy to jest człowiek wierzący?! Tyle w nim nienawiści do ludzi i osądzania . Myślę,że takim postępowaniem nikogo do wiary nie przekona,a wręcz odwrotnie:PP
      no...rukwa jego ćam!!!

      Usuń
    25. Przejmujące. To jednak bardzo inwazyjna operacja. Lecz skoro konieczna, to nie ma sensu się wahać. Już nie pamiętam tych wszystkich drenów i bólu...

      Usuń
  17. nie znam siem, to siem wypowiem ;)
    pozbawienie siem atrybutów kobiecości, jakimi som piersi i jajniki, macica- na pewno nie jest uatwom decyzjom, to nie fanaberia, tylko strach
    tyle... jak na maturze, tesz nie wiedziauam jak rozwinonć oczywiste rzeczy :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to piekielnie trudna decyzja
      pamiętacie ten dokument o siostrach, które stanęły przed tą decyzją?

      Usuń
    2. Lucha, właśnie, to oczywiste rzeczy są.
      Ech...

      Usuń
    3. dobrze Lucha prawisz..

      Usuń
    4. jak moja mama leżała w szpitalu, gdzie jej z powodu mięśniaków usuwali macicę i jajniki to wiele kobiet prosiło lekarza by jak w sali będzie mąż i coś zapyta nie daj boże nie mówili, że MAJĄ COŚ TAM WYCIĘTE. Przecież kobiety bez macicy czy jajników mogą współżyć i mieć orgazm więc co facetowi za różnica (że tak powiem dosadnie).
      Nie wiem jak ja bym się zachowała w obliczu takiej decyzji. Myślę, że nie miałabym żadnych oporów przed usunięciem jajników czy macicy, ale z piersiami byłoby gorzej. Nie będę kłamała, są dla mnie atrybutem kobiecości. Poza tym mój mąż jest akurat z tych facetów na których piersi działają mocno więc taka strata byłaby dla mnie ciężka (myślę, że dużo bardziej dla mnie niż dla niego bo kocha mnie i wiem, że nie pozwoliłby mi ryzykować). Wydaje mi się jednak, że mimo tego, że czuję się kochana i akceptowana w takiej sytuacji nasze życie seksualne by się skończyło (na mój "wniosek"). Szczerze podziwiam kobiety, które są w stanie po mastektomii cieszyć się seksem.

      Usuń
    5. teraz kobiety są w lepszej sytuacji niż kiedyś, bo dostępna jest operacja rekonstrukcja piersi
      kilkanaście lat temu to było niemożliwe

      Usuń
    6. ja podczas okresu klnem i pszeklinam los kobiety ;) i wtedy deklarujem, ze wytnem to se!! i mimo, zem dosc dorosua i dzieci mi jusz nie grozom, to na czeźwo inaczej paczam :) cyckuf tesz byuoby mi szkoda, choć tesz narzekam :)

      Usuń
    7. no bo to nie jest takie hop siup
      nawet w obliczu zagrożenia nie każda kobieta się zdecyduje

      Usuń
    8. Joanna zszokowało mnie! Kiedy to było? Tzn ,że ci mężowie nie mieli pojęcia na czym polegała operacja? Wierzę Ci,choć nie mieści mi się w głowie,a dużo widziałam:-O
      A co do mastektomii i pożycia seksualnego...hmmm,mnie się wydaje,że jak ludzie się bardzo kochają,to są w stanie i gorsze bariery pokonywać. Ale też więcej nie będę rozwijać,bo każdy jest inny.

      Usuń
    9. Ajda - to było 4 lata temu i dotyczyło niby normalnych ludzi (żyjących w mieście, klasa średnia). Mama później rozmawiała z pielęgniarką i ta jej powiedziała, że tak jest w znacznej większości. Wiem, że ciężko w to uwierzyć...
      Co do pożycia po mastektomii - wiem, że ludzie jak się kochają wiele zniosą, ale sama świadomość, że ktoś coś dla mnie "znosi" jest ciężka. Myślę, że to bardziej siedzi w głowie kobiety niż jest presją jaką wytwarza kochający mężczyzna. Dla mnie to by była trauma z którą chyba bym sobie nie poradziła tym bardziej podziwiam kobiety, które potrafią sobie to wszystko w głowie poukładać i czerpać radość z bliskości.

      Usuń
    10. Jeszcze odnośnie "Tzn ,że ci mężowie nie mieli pojęcia na czym polegała operacja?" - wiedzieli, że coś tam na dole, ale żony nie chciały by mąż wiedział, że ona nie ma macicy czy jajników.

      Usuń
    11. Joanno,a gdyby to Twój partner był po jakimś okaleczającym zabiegu,myślisz,że bliskość byłaby dla Ciebie "znoszeniem"...czasem może zamiana ról łatwiej uzmysławia,że nie ma czegoś takiego jak "znoszenie"(miłość mi to jakoś wyklucza)...Tak zawsze to widziałam,choć życie niejedno potrafi zweryfikować
      A co do szpitala jestem w jeszcze głębszym szoku...4lata temu,miasto?? Kurcze miałam ginekologię na studiach,ale nigdy nie słyszałam o takich ....aż nie wiem,jak to nazwać...
      Pozdrawiam;)

      Usuń
    12. A swoją drogą to wkurzające jest! Czy jakiś facet by się tak zachowywał.gdyby był czegoś pozbawiony? Czyli te biedne kobiety ze strachu,że facet je zostawi,będzie zdradzał,upakarzał...(wpisz właściwe) tak postępują? To ńle świadczy o polskich facetach,chyba(?)
      Terlik mnie rozdrażnił;P

      Usuń
    13. gdyby to Twój partner był po jakimś okaleczającym zabiegu,myślisz,że bliskość byłaby dla Ciebie "znoszeniem"... - nie, dlatego napisałam, ze to bardziej problem w mojej głowie niż potencjalna presja męża. Pewnie gdyby przeczytał to co napisałam to poczułby się dotknięty, ale nic nie poradzę na to, że tak czuję. Obym nigdy przenigdy nie stanęła przed takim dylematem bo jak znam siebie to zadręczyłabym sama siebie :(

      Usuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. dopiero teraz zobaczyłam co Grzegorz Wilk zrobił w programie Twoja twarz brzmi znajomo....będę wielbić tego faceta do końca życia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://teleshow.wp.pl/title,Odwazne-wyznanie-Grzegorza-Wilka,tpl,3,wid,17405993,wiadomosc.html?ticaid=11499c

      Usuń
    2. nie znam czuowieka, ale szacun :))

      Usuń
    3. no bo każdy cos dźwiga...

      Usuń
    4. on śpiewa w "Jaka to melodia"
      podobno ma wyjątkowy talent do naśladowania barwy głosu różnych wykonawców
      nie miałam pojęcia, że ma takie problemy
      szacun :)

      Usuń
    5. ogladałam. przyznam, że się wzruszyłam.

      Usuń
    6. ruda, sądząc po wczorajszym wpisie, sprawdzanie prac to czasem zaskakujaca rozrywka
      ja nie zapomnę jak mój kolega w liceum w wypracowaniu naisał ( natchniony zajęciami z PO) że jakiś tam bohater z lektury na wojnie odnosil rany cięte, kłute i szarpane

      Usuń
    7. Ta praca dostarcza wielu wrażeń ;))

      Usuń
    8. nie wątpię
      ale lepiej dla wszystkich dzieckuf, ze ja nie pojszuam w te strone:)

      Usuń
    9. A ja codziennie cieszę się że poszłam w tę stronę :D

      Usuń
    10. I to jest cudne melodio!!
      moje dzieci przeważnie spotykaly na swojej szkolnej drodze takich właśnie nauczycieli
      jestem im wszystkim bardzo wdzięczna za to:))

      Usuń
    11. jesli dopsze zauapauam, to chodzi o W-wem :p dopsze sze nie http://www.um.warszawa.pl/ :P

      Usuń
    12. Jak oficjalnie- melodio ! :pp
      Cudnie jest robić to co się lubi :))

      Usuń
    13. :DDDDD
      Luszka, ja z Tobom nie wyczymiem!

      Usuń
  20. Gaszem sfiatuo. I Caujem fszystkie spionce i niespionce dziubaski :*****

    OdpowiedzUsuń