piątek, 27 lutego 2015

obowiązki gospodarza

jak zapraszam gości to jest dla mnie bardzo ważne, zeby sie u mnie goście dobrze czuli
nie przygotowuje mięsa dla wegetarian
jeśli wiem, że Zenek I Hanka musza siedzieć obok siebie, to tak ich sadzam
jak jest gość obcojęzyczny to sadzam go obok kogoś miłego kto znajadzie wspólny język
mój mąż twierdzi, że za bardzo się przejmuję i staram w tym względzie
ale nie umiem inaczej

jednak czasem przyznaję że to mąż ma rację
bo są osoby, które zawsze wyglądają jakby się źle bawiły
bez względu na wysiłek gospodarzy
ja się przejmuję
na szczęście eM nie;))

127 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry Olgo
      kafkie biorem i chlebek z dżemikiem :)

      Usuń
    2. Dzień dobry dziewczynki :))))

      Kaaaawyyyyy :P

      Usuń
    3. To tutaj oprócz kawy na chlebek z dżemikiem można się załapać?

      Usuń
    4. tu jest WSZYSTKO!
      wypasione śniadania też :P

      Usuń
    5. Olga, o której Ty wstajesz żeby takie wystawne śniadanie na 5:00 uszykować? :)

      Usuń
    6. zamawiam catering poprzedniego dnia ;)

      Usuń
    7. :D
      Całe szczęście! Bo zmartwiłam się, że nie dosypiasz pakując te wszystkie napoje w kubeczki, filiżanki, szklanki...;)

      Usuń
  2. Dzien dobry :) chciałoby sie być Twoim gościem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze wygla da m jak bym była niezadowolona, ale to taka moja uroda eatpliwa. Dzień dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry :)

      Usuń
    2. Futi, :PPP wpisz to u siebie w komciach, a wygrasz wlasny konkurs. :P

      Usuń
    3. o tak Lola,zrobimy jej nagrodę pocieszenia,wygilgotamy:P

      Usuń
    4. Co Ty gadasz Futi! Śmiałam siem s Tobom prafie całom noc na impresie i nie zauwaszyłam, żebyć wyglondała na niezadofolonom ;PPP

      Usuń
  4. Rybenko, mam tak jak ty i lubiem chodzic do ludzi ktorzy myslom podobnie, a nie ze zaproszom ludzi tych od sasa tych od lasa i nawet ich sobie nie przedstawiom. I potem widzem tych ludzi po kontach i impreza nie moja a musze robic za wodzireja. :PP
    I lubiem jak ludzie sie u dobrze bawiom.
    I u ciebie bawiuam siem doskonale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tysz! :***
      ale sobie mysle, ze moze w tym roku sobie moze wreszcie u rybenki odpoczniesz. A nie ciagle musisz ludzi ratowac. ;)

      Usuń
    2. Lola ratować to ja Cię mogę co rok!

      Usuń
    3. co tu od rana takie spijanie z dziupkóf??
      i to beze mnie!!!

      Usuń
    4. Trzeba dobrze dzień zacząć :)))

      Usuń
    5. Lola, my to se osobne spotkanie zorganizujem :)))

      Usuń
  5. Ja jestem obcojezyczna, ale sie dostosuje i nawet postaram gadac po dawno zapomnianemu polskiemu. :)))))))))))))))
    Tylko mnie zapros... do tanca, ja na nic wiecej nie licze....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od piekła do nieba bram może? ??

      Usuń
    2. Ufff!
      Już się zaczęłam o ciebie martwić:pp

      Usuń
    3. A ja cały dzień dzisiaj śpiewam "Tylko mnie poproś do tańca...". Jak coś mi wpadnie w ucho, to otoczenie 'musi' uzbroić się w cierpliwość i słuchać, słuchać słuchać....
      Ach, ta Melodia....

      Usuń
    4. JA TEŻ!!!
      uwielbiam te piosenkę

      Usuń
    5. A ja o tej piosence zapomniałam
      Zresztą chyba nigdy A.J. specjalnie nie słuchałam
      Ale ta piosenka jest cudna i dziś Mela musi mi wybaczyć zdradę :p

      Usuń
  6. cudowną Gospodynią jesteś
    ale podejście Twojego eM też mi się bardzo podoba :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki niemu niue stresują mnie za bardzo takie sytuacje

      Usuń
  7. Rybeńko, u Ciebie źle się bawić? Niemożliwe.
    Czasem gość skiszony jakimś zmartwieniem może być (tu się usprawiedliwiam trochę). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu! O tobie nigdy bym źle nie pomyślała.
      Każdemu się może zdarzyć.
      Ale są tacy co ZAWSZE się bawią

      Usuń
  8. mam w rodzinie taką osobniczkę, co to zawsze jest wielce niezadowolona i do tego na wszystkim zna się najlepiej!
    połączenie mocno toksyczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak! "powinnas, nie powinnas..."

      Usuń
    2. w rodzinie najgorzej, od znajomego toksycznego łatwo sie odciąć

      Usuń
  9. może takiego gościa bolą zęby albo uwierają buty albo jest na odchudzającej diecie, wszystko razem też jest mozliwe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok
      ALE ZAWSZE??
      NA KAŻDYM SPOTKANIU??
      PRZEZ 25 LAT??

      Usuń
    2. mieliśmy kogoś takiego, nazywaliśmy ją Konserwa, zamknięta, wiecznie skwaszona, nigdy nic jej nie smakowało, żaden dowcip jej nie śmieszył, aż raz na przyjęciu a było to w lipcu a u nas bieda więc o klimatyzacji nikt nie marzy ktoś robił drinki ale takie mega-pyszne, w których nic nie czuć alkoholu a moc swoją mają. No i ta Konserwa wygrzmociła chyba ze cztery jeden za drugim żeby się ochłodzić ale zamiast tego się zarąbała, poszła do łazienki i rozpuściła włosy oraz zdjęła stanik i buty i wyszła z łazienki boso (słusznie, od płytek ciągnie) i wachlując się stanikiem śpiewała na cały głos piosenkę "jak mnie kochasz to mnie bierz"

      Usuń
    3. :DDD
      Klarka,kopiuj to do Futrzaka,wygrasz coś:PP

      Usuń
    4. :)))))
      Klarka, nie idź do Futrzaka! ;)

      Usuń
    5. Ty to masz cierpliwosc rybenka

      Usuń
    6. Klarka :DDDDD
      wyimaginowałam sobie kogoś :PPP

      Lamia
      Chyba mam
      albo raczej - nie mam wyjścia

      Usuń
    7. :))))))))) I co - znalazł sie jakis chentny do brania ? ;)))))))
      Klarka - kopiuj do Futrzaka koniecznie, bo dobre to jest :)

      Usuń
    8. Klarka :DDDDDDDDDDDDDD

      Usuń
    9. uczestnik konkursu rybenka :))))

      Usuń
    10. widzem te wszystkie sztywniary na Hazardowej ze stanikami w rencach i pieśniom na ustach :))
      Rybeńko.... to nie anonim!!! :p

      Usuń
    11. rybenka nie masz wyjscia bo w tzw pakiecie Ci sie dostau??:PP

      Usuń
    12. ILE CZŁOWIEK MUSI ZNOSIĆ PROWADZONC PUBLICZNEGO BLOGA !

      Usuń
    13. Lucha,
      ale czy na tej Hazardowej to przypadkiem nie było staników i pieśni na ustach?
      Klarka! jakomś Ty impresem opisała???? ;PPPP

      Usuń
    14. piesni to suyszauam nie tylko ja :p zas stanikuf na ustach nie pomnem ;)

      Usuń
    15. No przecież za moj komentarz tutaj. Ja wiem że nietutejsza jestem, to komentować tu nie powinnam. Sorry.

      Usuń
    16. no to ją ładnie rozluźniło :) :) :)

      ja mam ciotkę, którą od dzieciństwa nazywamy Mumia - z powodu jej przebogatej mimiki twarzy :) też zawsze wygladała na taką Dupencję Niezadowolencję :)

      Usuń
    17. Nietutejsza
      nie żartuj sobie
      tu każdy z otwartym sercem witany
      chyba że nas nie lubi
      ale to chyba nie ten przypadek?
      Masz super nicka:)

      Usuń
    18. Nietutejsza witaj :)

      Usuń
    19. mnie by się dziś takie drinki przydały ;)))

      Usuń
    20. Nietutejsza nie czytała kilka postów niżej, jak tu się nowych wita ;)

      Usuń
    21. albo wuasnie czytaua :)

      Usuń
    22. Olga, to sie włamujey do barku szybciutko!!!

      Usuń
    23. Lucha :D Może być tak jak mówisz :PPP

      Usuń
  10. jak wchodzem w towarzystwo osób, których nie znam to mam spory dystans i sama siem zle z tym czujem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak znasz lekką ręka liczą połowę??

      Usuń
    2. zaleszy w jakim stopniu ;) przed pierszym Hazardem miauam stresa, choc niby znauam, ale tylko wirtualnie :)

      Usuń
    3. a jak ja się denerwowałam!!!
      ale co innego sie stresować spotkaniem
      a co innego wyglądać ZAWSZE na kogoś kto innych ma w głebokim

      Usuń
    4. Lucha,ja tysz...
      najlepsze spotkania mam z rodziną taty,moje ciotki,wujki,kuzyni są fantastyczni w zabawie,ich drugie połówki też:)

      Usuń
    5. mam nadziejem, ze ZAWSZE tak nie wyglondauam :p

      Usuń
    6. Luszko, na Monciaku też byłaś w stresie?
      nie zauważyłam :)

      Usuń
    7. czytam kryminał Katarzyny Bondy
      rzecz dzieje sie w Gdańsku
      jak padło słowo Monciak to aż się usmiechłam
      :)

      Usuń
    8. :))))
      piontek dziś, jakby co ;)

      Usuń
    9. oj tak!
      Jesooo jestem taka zmęczona, że juz najchentniej bym pojszua spać I perwersyjnie rano bym sie cieszyła, ze nie musze wstawać ( sorry Lamia, he he he he)

      Usuń
    10. a jaka ja jestem zmęczona..... ostatnie trzy tygodnie mi tak dały szkołę jak rzadko, nawet u mnie.... znaczy - pewnie przez te durne oskrzela i gardło się czuję aż tak podle, ale nie tylko.. też marzę tylko o zagrzebywaniu się w ściółce.....

      Usuń
    11. jakas szansa na wypoczynekw e w weekend ten?

      Usuń
    12. noooo....jakby to ująć..... jest dość bogaty plany towarzyskie, ale i zawodowe....

      koleżanka przewodniczka zaproponowała super zwiedzanie miasta pod kątem "miasto grzeszne i lubieżne" - no i jest akurat jutro, w dodatku rano, więc sie nie wyśpię
      w nocy sie nei wyśpię, bo jedziemy na urodziny do kolegi, impra wypaśna pod hasłem francuskim, ponieważ wymysliłam przebranie za coś z grubsza jak Michel z ruchu oporu, to musiałam stanąć na głowie prawie w poszukiwaniu beretu o charakterze francuskim :) a potem nawet nei wiem, czy tam nie zostaniemy na noc....
      a pomiędzy moja sis zarządziła kinderbal.....
      no i keidy tu odpoczywać????

      Usuń
    13. aLusia
      słów mie zabrakło
      że tak powiem, fszystko jest kfestiom wyboru jednakowoż

      Usuń
    14. jednakowoż. Tak mówią. Jednak jak przychodzi co do czego, to się zwykle okazuje, że nie do końca

      Usuń
    15. ja myślę, że Ty masz po prostu dobrego dealera!
      Mnie by żadna lubieżność z łóżka jutro nie wygnałą
      wręcz naprzecifko
      mam nadzieję, ze zatrzyma :PP

      Usuń
    16. hehehe :) chyba rzeczywisćie :) to te mózgotrzepy, które biorę widać tak na mnie działają :) :)
      ale poważnie, to zaczynam być tak zmęczona, że tak sie zastanawiam, czy będę w ogóle w stanie wstać...i żadna, ale to żadna lubieżnośc przodków mnie może nie skusić.... tak się obawiam :)

      Usuń
    17. mam czymieć kciuki, że zostaniesz w uszku zalegnienta???

      Usuń
    18. taka możliwość niestety nie istnieje w naturze.... no, chyba, że w skali godzinkę dłużej....

      Usuń
    19. qqqfffaaa.... właśnie do mnie dotarło, że jak pójdę to znów wymarznę... co w sumie nie jest najbardzije pożądane w mojej sytuacji... co robić? lepiej odpuścić rzeczywiśćie?

      Usuń
  11. Znaczy się, posta jutra nie będzie
    :PPPPP

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja właśnie na jutro zaprosiłam gości ... no i postaram się im dać coś dobrego do jedzenia, a usadzić to już się sami usadzą, na szczęście wszyscy to znajomi i mam nadzieję na wesoły wieczór :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jutro ide w gosci
      tez bedzie fajnie:)
      bo my mamy zawsze dobry humor!

      Usuń
    2. hehe :) też idę. Nawet dwa razuy :)
      postaram się mieć pogodną twarz :)

      Usuń
    3. a powinnaś leżeć w uszku!!!

      Usuń
    4. powinnam.... ale siedzę.
      Daleko od łózka.
      Ale chyba zacznę się udawać w jego kierunku, bo mnei tu juz wszsytko wkurza.
      Pani mi dziś jeszcze dołozyła antybola na tydzień. Powoli zacznę doganiać Mamme

      Usuń
    5. aLusia, do lóżka!
      co za nieusłuchany dzieciak, słów brak

      Usuń
    6. przepraszam, mamusiu... :)

      Usuń
  13. Fifka to żywiou! i pieszczocha! w chwilem wyciongua zabawki Koty, które ona olewa, pogryzua bluzem Muodszego i siem nadstawia i nadstawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i lubi ruszowe, muszem schowiec kapcie ;)

      Usuń
    2. Oooo
      weekend pieszczot się szykuje widzę
      i strat:p

      Usuń
    3. no,fajna jest bo to fariatkowa przecież:)
      uściski dla Luszki i Gaguni,drapanko dla Koty i Fifki,od cioci Basi:)

      Usuń
    4. aaa!!!!! chcę piesa takiego fajnego!!!!

      Usuń
    5. nobo zwierzenta som fajne!
      bym miaua
      gdybym nie podróżowała

      Usuń
    6. Fifka, tak pefnie s radości:)))

      Usuń
    7. też bym fikaua, jakbym tam teraz była:)))

      Usuń
    8. A co kota na te brykanie Fifki?

      Usuń
    9. na dzień dobry syczenie i poza bojowa, potem sie ignorowauy, mocno siem popsztykauy o kocie żarcie :p przyjaźni jeszcze nie ma :)

      Usuń
    10. związek to cienszka praca :PP

      Usuń
    11. na pszyjaźń trza zapracować, ale coś mi siem wydaje, że som na dobrej drodze ;P

      Usuń
    12. najważniesze to wzionc udziau w konkursie:)

      Usuń
    13. i pomyśleć, że ta Fifka taka łobuziara ;)
      a tak jej dobrze z oczu patrzyło ...:)
      gaguniu, w Polski Bus ją wpuścił, czy żelaznym koniem musiałyście jechać ???

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. bardzo dobry:))
      czytałaś historię Klarki?
      w komentarzach??
      rycze ze śmiechu!!

      Usuń
    2. znaczy u Klarki na blogu
      w komciach u niej

      Usuń
    3. Rybko!!! u Ciebie w komciach!!! :DDD

      Usuń
    4. nie!!!!!
      idź do niej!!
      przeczytaj, co mi odpisała!!

      Usuń