piątek, 30 stycznia 2015

powariowałoby się

miesszkając w Belgii mieliśmy znajomych,  z którymi bardzo lubilismy poimprezować
zawsze było wesoło
nawet moja choroba nie przeszkodziła temu
niestety tutaj jest jakby gorzej pod tym względem
bardzo mi brakuje tego belgijskiego wariactwa

jutro mamy mieć gości
bardzo sympatycznych
ale o wariactwie zapomnijmy


ps
Moce Ksenie ślemy!




rzadki widok w Luksie:))



198 komentarzy:

  1. Moce Ksenie:*
    Skoro nie wariactwo, to zawsze zostaje blogowe Fariactwo:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  3. MOCE dla Kseny!

    a Ty Rybenko miło spędzaj wieczór, a jakby Ci fariactwa zabrakło, to zawsze możesz ponadawać z kibla ;PP

    OdpowiedzUsuń
  4. To sama powariuj, zmotywuj gosci do malego szalenstwa (moze siem wstydajom?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chiba muszom byc nudne jak flaki bez oleju. ;)

      Usuń
    2. hm
      nawet nie aż tak...
      może ja po prostu jestem zbyt szalona?

      Usuń
    3. Rybeńka to co? nawet na stole nie potańczom?w śrotku nocy nie pośpiewajom?fina do akfarjum nie nalejom?

      Usuń
    4. Nie,pofażnie,to na czym polega ta kontrola?
      Bojem siem,że np o mnie ktoś by tak pofiedziau,bo jeszcze do niedafna nafet nie piuam/do niedafna-podkreślam!/,ale w zabafie mi nie pszeszkadzauo...
      A mosze za krutko siem znacie?

      Usuń
    5. z niektórymi 17 lat
      ja ich wszystkich bardzo lubię żeby była jasność
      ale czasem tzreba wypić drugi kieliszek wina i na stół wskoczyć
      a oni mają insze charaktery
      i trudno miec im to za zle

      Usuń
    6. oj tam, jakby wszyscy byli tacy sami to by było nudno nawet po tym stole kicać :)

      Usuń
    7. prawda?
      i fajnie się spotkać wieczorkiem
      ciekawam co zrobimy na kolację
      dziś w jednym sklepie nie było co chciałam
      a do drugiego nie dojechałam, takie korki i tak ślisko

      Usuń
    8. u nas też w zeszłą sobotę byli tacy spokojni znajomi, ale i tak bardzo ich lubię :) :)

      Usuń
    9. Rybcia ja nie wiem po co ty się drugiego kieliszka czepiasz. Ja tam na stół mogę wskoczyć bez żadnego kieliszka!
      No jedynie chyba bałabym się czy stół nie trzaśnie:))

      Usuń
    10. to ja siem ciekawiem bardzo, dlaczego nigdy nie fskoczyłaś?????
      przynajmniej przy mojej obecności!

      Usuń
    11. No s pofodu tego stoła, ofkors:))

      Usuń
    12. No s pofodu tego stoła, ofkors:))

      Usuń
  5. Ciekawe jak nasza sunia spała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pienknie. Rano mizianko, pszytulanko, spacer i jedzonko"

      :)

      Usuń
    2. Na nowym miejscu,pierwsze sny się sprawdzają,ciekawe czy sunia coś powie Gaguni na ten temat:))

      Usuń
    3. to sie nazywa dobre wieści:)

      Usuń
    4. dopiero dziś przeczytałam, obejrzałam. nie obyło się bez chlipania w chusteczkę.
      ale pięknie!

      Usuń
    5. To ja w temacie:mam pytanie do Fifki i Gaguni-czy Iza może mi przesłać zdjęcia?
      Przez Waszą piękną historię wróciłam wczoraj do wszystkich moich psów/a było ich sporo,bo 1)długo jusz żyjem 2) psy miałam od 10roku życia/-tzn często wracam,ale wczoraj tak przez cały dzień je wspominałam...Hmm,wierzę,że gdzież tam się kiedyś spotkamy.
      aLusia nie czytaj teraz!!! cholera biaue gufno spadło w nocy,dużo,brrrrr,fuj!

      Usuń
    6. Lucha,dzięki:* Idę budzić Izę:)

      Usuń
    7. czyli nastąpiła błyskawiczna adaptacja :) :)
      Ajda, dzięki za ostrzeżenie!! :) :)

      ja też powspominałam wszystkie nasze piesy.... aż mi się płakać zachciało, tak za nimi tęsknię...

      Usuń
    8. Łoj aLusia,jak ja tak się zagłębię w te wspomienia,to ryczę jak bóbr.Ze zdjęciami też różnie bywa-czasem oglądam i jest ok,a czasem jak któryś tak z tego ekranu w oczy mi popatrzy,to koniec...

      A jak popatrzę na Obecnego i głooopia myśl się pojawi,to od razu z oczu mi potok spływa.
      I ciągle mam ich wspomienie w dłoniach-pamiętam dotyk sierści,chyba każdego....(?)

      Usuń
    9. Acha,pogodą się nie przejmuj-to taka wiosenna anomalia(już siem topi sresztom) i nie ma więcej padać,bo jutro czeka nas długa droga i ma być sucho!

      Usuń
    10. no mam nadzieję :)

      z piesami mam dokładnie tak samo!!! nawet pamiętam zapach futerka każdego z nich.... i jak sobie przypomnę jak Tisia nauczyła wszystkie piesy i kota nawet żebrać, że nie można było spokojnie zjeść obiadu, bo było hau-hau-hau-miau :) i kot siedzący w rządku z psami to i śmieję sę do siebie i łzy mi się w oczach kręcą...

      Usuń
  6. Dzień dobry. Zbieram się do pracy. A gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to by było dobrze. Febry nadal na swoim miejscu, ale mniejsze już są. Co dziwne klienci nie uciekają na mój widok. Mam za to okazję do posłuchania opowiadań o wrzodach, kurzajkach, uciętych palcach, ropiejących ranach i tym podobnych rzeczach. Nie no spoko, ciekawie jest:) Miłego:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chcą Cię pocieszyć metodą, że zawsze może być gorzej ;PP

      Usuń
    2. Mały,jakaś odmiana w monotonii pracy;P tfu...oby szybko przeszło:)

      Usuń
  7. to ja też nieśmiało dopomnę się o moce. o 11 Mama ma wizytę u p. onkolog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudziaszku,moce lecą! Starczy dla każdego kto tu potrzebuje:****

      Usuń
    2. Ruda, MOCE pędzą!!!!
      mamy tu MOCY całe mnóstwo
      :*

      Usuń
    3. Rudziaszku, Z Tobą:**

      Usuń
    4. rudziaszku masz jak w banku

      Usuń
    5. spoźnionam ale trzymam!! :**

      Usuń
    6. za późno przeczytałam... ale myślałam o Twojej mamie, bo pamiętałam, ę piątek...

      Usuń
    7. trochę to wszystko trwało. pani kazała jeszcze na cito zrobić CPR i jakieś tam inne. a na koniec stwierdziła, że żadnej wznowy nie widzi. hurra! jest powód do radości, ale skąd jakiś płyn, skąd powiększenie kontrastującego obszaru, skąd ból? to nie tak, że marudzę. cieszę się, ale....

      Usuń
    8. Ruda,dobre wieści:***

      Usuń
    9. ruda
      lekarz chyba wie , co mówi
      a w może to są zmiany zgodne z wiekiem mamy?
      Bardzo rozumiem Twoje wątpliwości

      Usuń
    10. ufff...
      choć wątpliwości rozwiać trzeba, to nie ulega wątpliwości!!

      Usuń
    11. to badanie to chyba raczej CRP miało być.
      będę namawiała Mamę na wizytę w Warszawie u lekarza, który ją operował. a pani onkolog swoją drogą na marzec wyznaczyła kolejny rezonans.
      jeszcze raz dziękuję za wysyłane moce:***
      jeśli ktoś ma ochotę na piwo (tylko to mam na kwaterze), chętnie się podzielę.

      Usuń
    12. Ruda! dobre wiadomości :) bardzo się cieszę!!!
      u mojej znajomej opis też brzmiał groźnie, a jednak okazało się, że wszystko jest ok
      jeśli masz wątpliwości, to lepiej je rozwiać u innego lekarza, to pewne
      ale dziś cieszmy się :)
      :*

      Usuń
    13. Ruda
      też się podzielę:))
      cokolwiek
      oby s procentami :PP

      Usuń
  8. przepraszam, gdzie ja trafiłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolka pojszua odśnieżać, bo napadało

      Usuń
    2. no to ją będzie łupało w plecach :)

      Usuń
    3. na dowód aktualne zdjęcie:)

      Usuń
    4. niby ładnie...... ale co z tego....
      jak tam plecy, Jolka? ;) uważaj przy tym odśnieżaniu, moj kolega sobie w takich właśnie okolicznościach przyrody załatwił roczne cierpienie z powodu pękniętego i wypadniętego dysku...

      Usuń
    5. ja siem raczej o Jolczynom renkie zamartfiam
      na szczenście połąć do odwalania śniegu mała
      choc nie było warto, bo zanim odśniezyłąm juz się zrobiło biało

      ta ilość śniegu naprawdę niezwykła tutaj jezd

      Usuń
    6. no tak... ręka to też kicha, coś jakby o tym wiem..
      pada wam za wszsytkie czasy...

      Usuń
    7. ponieważ rok temu nie było śniegu literalnie ANI RAZU to odrabia zaległości

      Usuń
    8. czyli potwierdza się powiedzenie, że nic w przyrodzie nie ginie :) :)
      gdzieś tam się przechowało na ten rok..

      Usuń
    9. i sypie
      i sypie
      i sypie :PP

      Usuń
    10. a u mnie było +7, cały śnieg, jaki jeszcze rano był w ogrodzie, stopniał

      Usuń
    11. u nas tez pada snieg
      ale od razu stopiony ;)

      Usuń
    12. LOLA!!!
      WYBAŁUSZYŁAM GAŁY NORMALNIE

      Usuń
    13. :))
      asz mi siem przypomnial kawal, jak matka z dzieckiem z wytrzeszczem poszua do lekarza. ;)

      Usuń
    14. przychodzi matka z dzieckiem z wyczeszczem do lekarza i pyta co ma z tym problemem zrobic
      a lekarz na to
      - a, to nic, to trzeba tylko warkoczyk poluzowac.

      Usuń
    15. i chyba poszli do domu poluzowac. :PPP

      Usuń
    16. Ok,on mi ostatnio tak długo wysyła,że Lola zdążyła kawał opowiedzieć:))

      Usuń
    17. wiem, Ajda, fczoraj mialam to samo. ;)))

      Usuń
    18. Monsz mufi,że to od tego programu;ale kiedyś mi nie brużdził.
      Za Odrą mieszkam,bo ftedy jusz spauam,jak pytauaś:)

      Rybeńko,u nas tesz sypie-a nie miauo!!! A my f podrusz jutro wyruszamy:-O

      Usuń
    19. Ha,ha ,ha nie widziauam tego co napisauaś!! Normalnie telepatja jakaś nas pouonczyua:D:D
      No tak mijają 3-4min zanim mi wyśle,wrrrr!!
      To tak jak czasem przez telefon słyszy się swój głos z opóżnieniem-okropne.A i jeszcze mi obaz skacze więc długo piszę...

      Usuń
    20. :)))
      zakreslem sobie na mapie ;)

      mnie wnerwialo jak mi komorka gdy pisalam po polsku poprawiala automatycznie na angielski. Ale dzieko mi pokazalo jak innom klawiaturem na komorkem zauadowac. czasami dobrze miec dzieci. ;)

      Usuń
    21. Przychodzi baba do lekarza z zapalonym papierosem w uchu
      - Co pani jest?
      - Słucham żara

      Usuń
    22. u nas do południa topniało, potem padał deszcz a teraz sypie mocno i gęsto
      kompletna popierdółka!

      Usuń
    23. a u nas deszcz pada. Nie gęsty, ale wystarczająco upierdliwy

      Usuń
    24. u nas pada śnieg,gęsty i duży, jakby pierze leciało z nieba:D

      Usuń
    25. o jasna doooopa!!!!! to i do nas pewnie ten syf dojdzie!!!!

      Usuń
    26. a u mnie jest ulewa!!!!

      Usuń
  9. "?" miało być o jeden wyżej;)
    Chyba wyrzucę mój progrogram antywirusowy,bo mi strasznie muli;normalnie każdą czynność analizuje,niedługo kuśfa cenzurować będzie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ortografiem poprawiac. :PP

      Ajda, a gdzie ty mieszkasz? bo kiedys pytauam, ale jusz chyba nawet po tfoich godzinach urzendowania. ;)

      Usuń
    2. chiba na zachód od nas a wschód od Rybci

      Usuń
    3. zdaje się się, że u germańskich przyjaciół :)

      Usuń
    4. Jakoś tak to chiba jest:)

      Usuń
    5. Ajda
      a bliżej mnie jak jestem tu czy bliżej mnie jak jestem tam?

      Usuń
    6. No kurcze skomplikofane:jak ja jestem tu i Ty tesz tu,to około 350km /sąsiadki?/
      Ja do siebie w Pl mam prawie 700km-ale jak jestem tam i Ty też tam-to wychodzi 300km/liczę do stolycy...nie fiem czy dobrze-od mojej stolicy Wielkiej Polski /

      Usuń
    7. Ajda! to ty orginalnie ze stolicy Wielkiej Polski??

      Usuń
    8. No orginalnie s urodzenia,zamieszkania i miłości:)

      Usuń
    9. 350 mówisz
      trzeba to jakoś przemyśleć:)

      Usuń
    10. :DD
      Widzisz,to stont ta telepatja :)
      A!!! I piosenki podwórkofe!! Pisałam,że musimy z jednego podwórka,chociaż pefnie pół wieku później /Ty oczywiście/
      Czeba byuo fczoraj pisać-może byśmy pobiuy te niesamowite historie;mosze wspólna szkoua,pszedszkole....:))

      Usuń
    11. kto wie, moze by siem okazalo, ze ta somsiatka co mnie wnerwia to tfoja ciocia. :P
      jeszcze fszytko przed nami! ;)

      Usuń
    12. Szanse som,w końcu tam caua rodzinka:)

      Usuń
    13. to tak jak i i u mnie. ;)

      Usuń
    14. a czemu nikt nie ejst ze Smoczogrodu??? czy to aż tak oryginalne miasto??

      Usuń
    15. aLusia ja też narzekam na brak fariatek w mojej okolicy:)

      Usuń
  10. No i Rybka sie prafdziwego sniegu doczekaua. Czy to nie wariactwo??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie, ciekawe czy Antoniusz siem cieszy.
      chociaz jemu chyba sie marzylo, aby szkole odwolali. ;)

      Usuń
    2. no włąśnie
      ale on ma nadzieję, że to jeszcze kiedytś nastompi

      i nie pada
      i się powoli topi:/

      Usuń
  11. Gaguniu, jak się miewa Fifka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po spacerku i objatku smacznie śpi :)

      dzień dobry, dziefczynki :)))

      Usuń
    2. dzien dobry Gaguniu. ;)
      po sniegu spacerowalyscie czy u was sucho?

      Usuń
    3. czyli gdzie Fifka siknęła to widać ;)

      Usuń
    4. Jak sie juz obudzi to poskrobaj jom tu i ówdzie od Fariatek :)

      Usuń
    5. skrobiem, miziam, guaszczem :PPP

      Usuń
    6. pszefajna
      na spacerze ogonek pracuje cauy czas :)

      Usuń
    7. nie zmarzła?
      a może ma kubraczek?

      Usuń
    8. nie marznie - wychodzimy na krutko, a potem kocyk :)

      Usuń
    9. Fidziauam;fidziauam Fifunię!!!
      Słodka i tak jej dobrze z oczu paczy:))
      Gaguniu,cudnom masz cureczkem!!!
      Ale słuchajcie,to jest piesek,którego kiedyś,ktoś musiał dobrze traktować,bo ja widziałam psa,który bał się wejść do domu,bo czegoś takiego nie znał/był przetrzymywany w kojcu/ i taki pies nie wejdzie do łóżka a jak widać na fotkach,Fifcia dobrze się ma w takiej scenerii.No i dobsze,a gdzie miałaby leżeć! ,,,na podłodze?!
      Buziaki w oba uszka:)

      Usuń
    10. i to jest okropne!! z tego co wiem, przybuonkaua siem na poczontku stycznia i jest raczej ufna
      mojom Kotem syn znalazu rok temu 6 stycznie- grzeczna, zadbana, wychowana- buonkaua siem okouo 2 tygodni kouo sklepu (monopolowego oczywiscie:p), jakby ktos siem jej pozbyu w czasie swiont...

      Usuń
    11. Mogą być i święta,jak trzeba wyjechać.Jeszcze gorzej w okresie wakacyjnym-wtedy chyba najwięcej jest porzuceń!! To jest niewyobrażalne,jak można najpierw pieścić,miziać...a potem wyrzucić,wywieżć!
      Nasz weterynarz przygarnął psa,którego ktoś(właściciel?) przywiązał za łapę do drzewa.Dzieci go zanlazły i zaniosły do najbliższego gabinetu-lekarz zoperował (niestety amputacja),wyleczył i ...zaadoptował.Pies radzi sobie świetnie( był b. młody)-widziałam go,bo czasem przychodzi z Panem do pracy;) A! to w Pl było.

      Usuń
    12. też mam psa którego ktoś przywiązał drutem do drzewa...zadbany był,znał tylko karmę z paczki,młody ale już dorosły...szczerze mówiąc mam z nim trochę kłopotu,mimo że parę lat już jest

      Usuń
  12. He, wchodzę na bloga przez komórkę i paczę cos mi świta że ja już te momenty czytałam a to post byl z zeszłego roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futi,to siem ciesz,że masz śfietnom pamienć! Mnie się już zdarzyło(na razie raz-ale siem zdarzyło),że czytałam rozdzial w książce i na końcu tego rozdziału znalazłam zakładkę z poprzedniego dnia:-O i nic mi nie świtało,że to już czytałam:PP

      Usuń
    2. :DDD
      a ja i tak pisze w kółko o niczym
      to tylko po komciach można się rozpoznać:PP

      Usuń
    3. no ja tego nie napisałam.

      Usuń
    4. Ajda, no nie mogę!!! :)))))

      Usuń
    5. to pewnie po tej flaszce zerodwa :p

      Usuń
    6. Mia, wszystko przed Tobą :PP

      Usuń
    7. jaka oszczendnosc, mozna caue zycie jednom ksianszkem czytac. :P

      Usuń
    8. No pacz! nie paczauam na to s tej strony;))

      Usuń
  13. Lucha nie po flaszce/nie bywałam tutaj jeszcze/ ale po czterdziestce:PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zerodwa to dwusetka :p

      Usuń
    2. ale to nadal nie czterdziestka na karku:P

      Usuń
    3. czterdziestkom na karku to niewiele tu mozesz straszyc :p

      Usuń
    4. czterdziestka? my ty fszystkie tusz przed albo tusz po;P

      Usuń
  14. "Tusz" po to nie pamiętam kiedy było...he,he,,,,tusz przed to mam cuś innego:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nieodparte wrazenie, ze muwimy o prysznicu :pp

      Usuń
    2. Save water
      shower with a friend

      Usuń
    3. Ajda,jesteś zbyt drobiazgowa;) też jesteś tusz po;P

      Usuń
    4. a ja bym kciała yc pszed siedemdziesiontkom
      i nie kokietujem
      ludzie nie doceniajom
      że dozywajom

      Usuń
  15. Jutro impreza
    pożegnanie męża z czterdziestką:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bendziem toasty z Wami wznosic i Sto Lat wouać ;)

      Usuń
    2. najlepszego dla Męża :))

      Usuń
    3. a ja bendem nadawać z kibla:)))

      Usuń
    4. Ależ ty się naimprezujesz z okazji M. urodzin:)
      Ciekawe jakie twoje będą ;))

      Usuń
    5. sporo dwusetek siem poleje :)
      no i dwiescie dla Was :*

      Usuń
    6. moje, jeśli będą, to już to wystarczy za świętowanie:)))

      Usuń
    7. a co to za czarnowidztwo!

      Usuń
    8. Ja tam nie życzę sobie takich realizmów! Ja chcę się bawić z tobom na tę 50-kę!

      Usuń
    9. Ale ja wiem ty się po prostu boisz, że my się tam wszystkie zjedziemy:)))

      Usuń
    10. najlepszego dla męża:)

      Usuń
    11. ze sie zjedziemy i wszystko wypijemy. ;)
      i tego solu tez teraz jej zal, ze na nim zatanczymy. ;)

      Usuń
    12. realizm, realizm...
      do doopy z realizmem!
      każdy z nas może się jutro nie obudzić, ale przecież nie zadręczamy się tym, tylko patrzymy do przodu, prawda? :)
      no i na ten stół wskoczyć, to bardzo kusząca perspektywa ;P
      o!

      Usuń
    13. przecie siem nie zadrenczam
      tylko doceniam

      Sollet;)
      to ja zaczynam mysleć o zlocie na to:))

      Usuń
    14. No wiesz, że ja na to jak na lato:))

      Usuń
    15. Ja cię Rybciu straszyć nie będę,ale tom 50 to masz bliżej jak dalej,więc generalnie to bez obawy..dociągniesz;P

      Usuń
    16. To też mam przekalkulowane
      dożyje
      ale chcę mieć jeszcze siły na te tańce na stole; )

      Usuń
  16. Córka mi ewidentnie dorasta... tatuaże mi pokazuje jakie wchodzą w grę gdy skończy 17 lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do tego czasu moda się zmieni ;P

      Usuń
    2. Lucha myslisz że bedzie za stara?

      Usuń
    3. na poważnie to wymyśliła ze jak skończy 17 lat, przeciągałam do 18, a wolałabym do 30. Mi się marzy cały czas tatuaż ale jest tyle przeciw że nie zrobię.

      Usuń
    4. syna tesz kciau koniecznie tatuasz i jak skonczy 18 to mogem mu skoczyc :p do 18 wyrusu, może zrozumiau, ze to na zawsze i nie ma co se E =mp3 kwadrat tatuować :p

      1 lubi fizykem
      2 ale jak byu film E=mc² to wuasnie tak kojarzyu :p

      Usuń
    5. i tą nadzieję mam, że zmądrzeje:)

      Usuń
    6. starszy miał takiego pomysła...ale kumpel jego który to robi,wybił mu z głowy,przynajmniej na razie;)

      Usuń
    7. tatuasz powinien byc przemyslany, a trudno o to u gufniaszy :)

      Usuń
    8. Ja po starodawnemu nie lubię tatuaży

      Usuń
    9. to zupełnie jak ja :)

      Usuń
    10. Ja tesz nie lubię:)

      Usuń
  17. Dobrej nocy Nadobne Nimfy. Spierdzielam spać, bo jutro do pracy:*

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Jeżeli o mię się rozchodzi to może być

      Usuń
    2. aaaa, takie małe cuś zostawia z oszczęśdności i myśli, zę to wystarczy, zęby się nie nadziać na kanty

      Usuń
    3. aLusia nie bój się jakoś sobie poradzimy:)

      Usuń
    4. Wszystkie poszły spać to teraz można trochę porozrabiać, meble tu i ówdzie poprzestawiać;)

      Usuń
    5. No zaraz,jakie wszystkie?! Popakowałam/tak może 3/4 i bylejak/,zrobiłam sobie kafkem/zbożowom,ofkors/ i zaglondam....a im bardziej zaglondam,tym bardziej nikogo nie ma;jak mówi klasyk.

      Usuń
  19. Dla aLusi:
    Dużo szczęścia i radości,
    sprawnych stawów,mocnych kości
    Niech Ci słońce zimą świeci,
    zawsze ma kto wynieść śmieci.
    I niech pieski duże,małe Cię kochają
    w karnawale....
    póżniej tesz:)))
    Serdeczne życzenia urodzinowe
    od Ajdy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. I sruuuu,poszuo-albo bendem pierfsza:))!!!!! albo wyrfauam siem jak ten filip:P

      Ale nawet jeśli to nie TEN dzień,to pszeciesz mogem aLusi życzenia zuoszyć,prafda?

      Usuń
    3. Sorry Rybeńka,że się tak rozpanoszyłam,ale dwa razy się wysłało.
      Teraz jusz spadam spać,dobranoc;)

      Usuń
    4. maluśki falstart, ale to ostatnio normalne :))))
      a dobrych życzeń nigdy nie jest zbyt wiele!

      Usuń
    5. zawsze to lepsze nisz zapomnieć tak jak o niektórych ;PPPP

      Usuń
  20. Oj ja bym chętnie też powariował, tak jak to się robiło za dawnych czasów. Ale no właśnie - nie ma z kim :) Wszystkie te moje znajomki to jakieś powściągliwe takie się porobiło, sztywne i w ogóle :) Dobrze, że żonka ma podobne temperamenty i daje się porwać w tango :) Póki jesteśmy młodzi... ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń