często widzimy ludzi przez pryzmat tego, jacy są w stosunku do nas
rodzice nie są wyjątkiem
a ponieważ moje stosunki z mamą były takie sobie, to nie umiałam mysleć o Niej tylko dobrze albo chociaż obiektywnie
myślę, że teraz , po ponad 10 latach od śmierci, stać mnie na uczciwy osąd
albo nie
napiszę tylko dobrze
za bardzo tęsknię, żebym pamiętała co złe
jaka była?
do bólu uczciwa, niesamowicie gościnna, zawsze martwiąca się o innych, słowna aż za bardzo, zawsze pamiętająca o rocznicach, imieninach, spotkaniach
nigdy nikomu nie powiedziała nic złośliwego
wszyscy ją lubili
znająca z imienia i nazwiska każdego mojego kolege i koleżankę ( a nigdy nie miałam umiaru jeżeli chodzi o ilość:P)
inteligentna, kochająca czytać, ładnie śpiewała:)
wiem, że każdy z was ma duszo dusz o któych dzisiaj myśli i za któe się modli
ale jeśli mogę
poprosze o modlitwę za nią w ten szczególny dzień
...
ps. miała cudne poczucie humoru;)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
dzień dobry Olgusiu
Usuńdzień dobry dziewczynki
dzień dobry, dziewczynki :)
Usuńwodę gorącą sobie wzięłam :)
cześć dziewczyny:D
UsuńBiorę herbatkę na szybcika, bo już jestem gotowa do wyjazdu -zabieram się z młodymi na cmentarz, choć pora upiorna,a w łóżeczku tak cieplutko!;))
Będę pamiętać:**
Kawkę uwielbiam
UsuńWitam
Usuńzaczne od kawki
UsuńKawka dziś potrzebna niesłychanie
Usuńja też poproszę o kawkę. ciężką noc miałam, dwie pobudki - Młodą dopadła jelitówka.
Usuńo nie!!
Usuńjedyna pociecha, ze zwykle trwa 24 godziny
Ruda, ja raz miałam jelitóke u wszystkich 3 dzieci tej samej nocy! Jak to dobrze, że mamy więcej niż jedną toaletę, stałam na korytarzu i tylko dyrygowałam ruchem
Ruda :*
Usuńruda :***
Usuńdzięki - jest lepiej, wraca apetyt. ale na wyjście z domu, z dala od toalety chyba nie ma co dziś liczyć.
Usuńo! to chyba jednak nie trzydniówka, tylko jedno dobowy wirus
Usuńna szczęście
taką mam nadzieję. wczoraj było naprawdę nieciekawie, dziś zdecydowana poprawa. więc chyba choroba zbliża się ku końcowi.
UsuńRuda! Zdrowia!:**
UsuńMasz rację, dużo dziś osób, które będę wspominać, każdego roku ktoś przybywa...
OdpowiedzUsuńO Twojej Mamie też pomyślę, obiecuję
:*
będę miała dziś dużo czasu,żeby ogarnąć każdego kogo znałam i kogo trzeba, a są po tamtej stronie...i wierzę że niejedno z nich,tam,robi to samo
Usuńi ja pomyślę
UsuńBaśka, ale że co ?
myślisz, że rozrabiajom ? :PPP
niestety...mi w tym roku też kolejne odwiedziny doszły..
Usuń...
OdpowiedzUsuńz upływem czasu wypieramy co złe tak jest z życiem,z drugą osobą z chorobą..
OdpowiedzUsuńtaki mechanizm samoobrony i chyba wyraźniej dostrzegamy co dobre..
Oświadczam, że się nie postarałam i zniczy nie zdecupagowałam :P
oj, zapominamy co złe i dobrze
Usuńja sobie czasem przypominam, ale coraz częściej po prostu nie pozwalam sobie na smutne wspomnienia
bo po co?
ile ja mam fajnych, dobrych wspomnień o tych, co odeszli
Usuńwracam do nich bardzo często
dają mi siłę
tak mi się przynajmniej wydaje
trzeba je pielęgnować
Usuńbo oni w tych wspomnieniach zyją
ostra!! jak mogłaś tak się zlenić!!!
Usuńby się jeszcze lokatorzy w grobach poprzewracali
Usuńeeee, na pewno by sie rozweselili, wreszcie by była odmiana :)
UsuńA śledzicie trendy grobowe?
Usuńdzien dobry
OdpowiedzUsuńkolejny rok gdy nie ma mnie na grobach bliskich
wspomnienie o Mamie rybenko piekne
wspomne i ja w modlitwie
najważniejsze to, co w sercu
Usuńwłaśnie.... tylko jak pojemne trzeba mieć serce...
Usuń
OdpowiedzUsuń❤...
♥
Usuń❤ Gdusiu,Rybeńko:*
Usuńwspaniałą miałaś Mamę, Rybciu. z pewnością o Niej pomyślę.
OdpowiedzUsuń:**
Usuńi ja :*
UsuńZapale znicz. I pomyślę.
OdpowiedzUsuńchoroba Mamy i perspektywa szybkiego rozstania wiele zmieniła w naszych relacjach. może nie do końca jest tak, że nie widzę pewnych wad, ale przestaję na nie zwracać uwagi. zresztą - kto ich nie ma? a życie jest zbyt krótkie, by tracić czas na jakieś bezsensowne spory, dyskusje. mimo że jesteśmy bardzo ze sobą związane, jesteśmy też uparte i kiedyś bywało różnie. być może ta paskudna choroba była nam potrzebna?
OdpowiedzUsuńruda
Usuńpodobnie wydarzyło się w moim zyciu moich z mama relacjach
Bogu za to dziękuję codziennie, że tak się do siebie zbliżyłyśmy w czasie choroby
ruda, mam podobnie. Choroba mamy zbliżyła nas tak, jak nie byłysmy nigdy w życiu...Na szczęście mimo koszmarnych rokowań mamy ten czas już siedem lat i mam nadzieję, ze jescze długo go będziemy mieć..
Usuńw sierpniu miałam usuwany wyrostek robaczkowy , na zwolnieniu jeździłam do mamy często i jak zachorowała na zapalenie oskrzeli wszystkim się zajmowałam.1 października wróciłam do pracy i tego dnia pojechała do szpitala -zmarła po 11 dniach i ciesze się, że ten czas był nam dany:)
UsuńRuda dobrze,ze macie te chwile z Mamą:*
UsuńChoroba często zbliża. Nie tylko osobę chorującą z tymi, które pomagają, Osoby, które są przy chorującym, które wcześniej nie mogły się dogadać nagle są w stanie wybudować most i znajdują wspólny cel. Cenne są te chwile.
UsuńCennosc chwil bezcenna
UsuńPrawda
UsuńDobrze, zaraz po śniadaniu się pomodlę. Mam dziś rzeczywiście trochę delikwentów do obmodlenia:)). Zakładając, ze modlitwa takiego ladaco, jak ja, będzie skuteczna:)). Nieważne, nawet jeśli nie teraz, to kiedyś tam na pewno.
OdpowiedzUsuńWszak wiemy, że u Boga czas liczy się inaczej.
Masz rację, zawsze rodziców oceniamy przez pryzmat naszego stosunku do nich i odwrotnie. Pamiętam, jak kiedyś zdziwiłam się, zobaczywszy mamę w jej pracy. To był zupełnie inny, nieznany mi mi dotąd, człowiek:).
Lubię twoje podejście
Usuńpatrzysz jak ja
http://wiadomosci.onet.pl/religia/ks-kaczkowski-smierc-nie-jest-dla-mnie-zadnym-zaskoczeniem/d9efd7
OdpowiedzUsuń:***
OdpowiedzUsuń:****
OdpowiedzUsuńczas sie wywlec z domu. Sama tego chciałam.
UsuńNa operę. Niby fajnie, ale wolałabym, zeby to było kiedy indziej, a dziś tylko leżeć....leżeć....
Opera aLusia,no fajnie!
Usuńcieszę sie,że mogę teraz już poleżeć:)
Chyba że upior w operze
Usuńmożna powiedzieć, że Star odwiedziałm, bo to była transmisja z Metropolitana w NY :) :)
Usuńw sumie moze i trochę wyglądąłam jak upiór, ale to nie była opera, tylko kino :)
UsuńPieknie o Niej napisauaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńbyła
Jest
Tego warta
Dziś piękny dzień. Potrzebny do otulenia sercem wspomnień:***
OdpowiedzUsuńJak pięknie powiedziane!
UsuńCudnie napisałaś o swojej Mamie.
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥