Rodzinka...
dla...
Wierzbowa 4
07-230 ZABRODZIE
rodzinka III
Sylwek (42) to słuchacz. Fan bajek i słuchowisk na płytach CD. Siada, słucha i od razu świat staje się mu piękniejszy.
Krystian będzie wdzięczny za miękkie piłeczki, bo nieustannie ćwiczy dłonie i ma duży piłeczkowy przerób. Piłeczki można kupić, piłeczki można uszyć. Piłeczki mogą być z miękkiej gumy, mieć przeróżne wypustki, emitować zapachy, świecić nocą.
Darek Ach, Darek, ten mógłby bez końca zapuszczać muzykę biesiadną... Nie żałujmy Darkowi biesiadnych rytmów na CD.
Przemysław (21) to poważny gimnazjalista! Fascynują go zwierzęta. Zróbmy mu zatem święta z motywem zwierzęcym. Zwierzęce kartki. Zwierzęce książki, filmy zwierzęce na DVD, plakaty ze zwierzakami, figurki zwierząt?
A jest dzieckiem o ścisłym umyśle
świetnym z matematyki i chłonącym wiedzę o świecie jak gąbka
natomiast tzw język polski nie jest dla niego w ogóle interesujący
Wczoraj w czasie przygotowywania się do dyktanda zadał mi pytanie
- mamo, do ilu lat będę musiał w szkole pisać, uczyc sie o języku?
- do matury skarbie
dłuższa chwili osłupiałej ciszy
- to szkoła jest gorsza niż myślałem
:PPPP
A jest dzieckiem o ścisłym umyśle
świetnym z matematyki i chłonącym wiedzę o świecie jak gąbka
natomiast tzw język polski nie jest dla niego w ogóle interesujący
Wczoraj w czasie przygotowywania się do dyktanda zadał mi pytanie
- mamo, do ilu lat będę musiał w szkole pisać, uczyc sie o języku?
- do matury skarbie
dłuższa chwili osłupiałej ciszy
- to szkoła jest gorsza niż myślałem
:PPPP
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Olguś, zielonom pijem tuż po wrzątku, a przed kafkom :)
UsuńOlga!!Biorę kakauko s piankom;)
Usuńbuziaki;)
ta znów z kakaukiem;PP
Usuńnormalnie brak mi słodyczy!;)))
Usuńwitam o poranku :}
UsuńMiska, kup se cukierka:))
UsuńJa tam jak zawsze kawa:)
Star,to już kakałko zdrowsze;)
UsuńMoja poranna, jak sfykle biorem, bo jak sfau, tak sfau.
UsuńNa goroncom wode z cytrynom tesz mogem powiedzieć pyszna kawa. Zabronicie?
ja dzis bylam i pilam w parku
Usuń:**
A to się chłopak dowiedział! ;PP
OdpowiedzUsuńTen dzień wiele zmienił w jego życiu;:pp
UsuńTo Go pocieszyłaś Rybka:PP
Usuńno i po co tyle się tego języka uczyć, skoro potem pisze siem tak jek wef fariatkowie?? ;))
Usuńsuusznie Mia:D
UsuńIm dłużejnmoje dzieci chodzą do szkoły tym częściej myślę, że uczenie się wszystkiego jest przereklamowane:)
UsuńNo i już wspominałam o mojej sister, która będąc nauczycielem z baardzo długim stażem stwierdziła, że ona w ogóle przestała by dzieci uczyć, bo jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia na tym świecie:))
moja starsza syna fariatkowym językiem pisze tak,że fariatki by się rumienić mogły...niczym Miodek po polsku;)
Usuńnie wiem czego uczą w szkole,ale o geografii i historii to dzieciaki pojęcie mają takie że ręce i cycki opadają...albo moje tak się uczą:(
Basia, wystarczy, że przypomnę jak pani j.polskiego wmawiała mi, że pisze się "umię"!!!!!
Usuńhttp://portia34.blogspot.com/2013/04/back-to-school-teacher.html
w podstawówce mojej klasie pani wmawiała, że mówi się "wewiórka"
UsuńOlga!!!! normalnie kafom parsknęłam ;)
UsuńMia, a moja Mama cierpliwie tłumaczyła mi jak jest poprawnie, a ja początkowo nie ufałam Jej, bo "nasza Pani" była wtedy dużym autorytetem dla nas :)
Usuńto było w pierwszej albo w drugiej klasie!
i jeszcze ta nauczycielka twierdziła, że poprawnie wymawia się nie "zmarzluch" tylko "zmażluch" :))))
Usuńśmiejcie się śmiejcie,ale pisać "umiem,rozumiem"nauczyła mnie MIśka,bo ją szlag trafiał jak pisałam "umię,rozumię":D
UsuńBasia, ale na naukę nigdy nie jest za późno
Usuńja długi czas mówiłam i pisała orginalny zamiast oryginalny :)
Olgo - jak??? zmażluch??
hquuwuwuywu34tyht0iify7ygetgettfff5fs1xhhdgdggdf6hhfh8jhnd0fghfhfyg6jhsgs3jkjkskihjdjsjejyjyr7jjfjrjikujukiohiroi9oioiif9ookoolwo9oo-0opoduiukf9df09dgrjjjjifuufur8999
UsuńGrzesiek się wypowiedział;))
Usuńczyżby Grześ wyraził swoją opinię:))
Usuńno normalnie piszecie o tym, o czym miałam Wam napisać
UsuńWczoraj Mysza powiedziała mi, że na lekcji j. polskiego nauczycielka powiedziała, że coś tam jest po lewo po czym Amelka odruchowo poprawiła polonistkę, że należy mówić po lewej stronie, lub na lewo
nauczycielka wyskoczyła na nią, że nie wolno poprawiać nauczyciela, a poza tym nauczyciel ma prawo się mylić
moje dziecko potulnie odpowiedziało { co podejrzewam, że jeszcze bardziej wkurzyło panią}, że oczywiście ma prawo ;PPP
po czym na godzinie wychowawczej wychowawczyni przy całej klasie opieprzyła Amelkę, że nie wolno poprawiać nauczyciela
Mysza wstała i przeprosiła za swoje zachowanie
nijak nie potrafiłam jej wytłumaczyć, że nie powinna tego robić, bo przecież tak naprawdę nie zrobiła nic złego, a mądry nauczyciel powinien przyznac się do błędu
co o tym sądzicie ?
Mia, no taka wymowa :))
Usuńnie oddzielnie wymawiasz r oraz z
tylko razem "Ż"
Grześ opanował trudny język ;P
Usuńmuszę się pouczyć ;P
oż rukwa ciam Viki! idź na pogadankę do nauczycielki! dla Amelki,żeby dzieciak wiedział że ma rację i stoisz za nią murem,bo zachowanie nauczycielki to skandal jakiś
Usuńwiesz, mnie zadziwiło, że polonistka poszła na skargę do wychowawcy;PPP
Usuńco jej powiedziała? "wiesz, mam problem z poprawną polszczyzną, a ta mała gówniara to wychwyciła i zwróciła mi uwagę " ???
:D
Baśka mondrze gada!
UsuńNauczycielka traci autorytet swoim zachowaniem.
znaczy obie nauczycielki!
Usuńacha, bo może ja źle wytłumaczyłam
Usuńja nie wiedziałam jak uargumentować, by w przyszłości nigdy nie poprawiała nauczyciela, bo w sumie pamiętam sama jak wiele razy matematyk zrobił bła, ktoś to zauwazył i dostał 5 lub plusa
może Ruda coś mądrego podpowie,ale ja bym poszła do szkoły....to jeszcze mała dziewczynka,takie zachowania nauczycieli łamią charaktery,uważam
Usuńw sumie to nie wiadomo jak dziecko powinno zareagować... no bo, że nauczycielka źle mówi to oczywiste i aż się prosi zwrócić uwagę, z drugiej strony jakoś tak niezręcznie zwracać uwagę dorosłemu i to jeszcze nauczycielowi. Jeśli nauczyciel będzie na tyle mądry to powinien przyznać dziecku rację i poprawić błąd... ale przyznać się do tego przed dzieckiem nie przychodzi łatwo, zwłaszcza jeśli jest na to 25 świadków :))
UsuńMiśka, ja też uważam, że gdyby polonistka powiedziała:"o, rzeczywiście, to nie jest poprawne, ale jest to nasz łódzki regionalizm" to więcej by dzieci na tym skorzystały, a ona wyszłaby z twarzą
Usuńi o to chodzi,żeby wyjść z twarzą a dziecka nie upokorzyć.
Usuńmądry nauczyciel powinien umieć przyznać się do błędu, nie ma ludzi nieomylnych
Usuńto tylko podnosi jego autorytet, absolutnie nie zaszkodzi wizerunkowi
ale, że nauczycielka poszła na skargę do wychowawcy, to już jakiś obciach normalnie
Viki, taka reakcja nauczyciela o jakiej napisałaś 11:19 byłaby modelowa :)
Mia, wiem, że uczymy dzieci, że nie nalezy poprawiac dorosłych, bo to jakoś .. niegrzecznie?
Usuńhmmm
w sumie ja wczoraj miałam niemały zgryz
z jednej strony to się śmiałam, bo wyobraziłam sobie Myszę w tej scence
ona jest bardzo bezpośrednia, bo wychowywana z dorosłymi
może nawet zbyt?
czasem ja stopuję
ale wiem, że nie zrobiła to z braku szacunku, pewnie chciała zabłysnąć wiedzą:P
i dostało się jej
pytanie, co zrobi w podobnej sytuacji, np. na lekcji matmy ???
pewnie będzie się bała:/
Olgo- obciach na całego ::)
Viki, to są niestety te lekcje życia i "poprawności politycznej", których nie chcielibyśmy dla naszych dzieci, bo zależy nam na tym żeby były asertywne, żeby nie były zastraszone i konformistyczne
Usuńjadę po Myszę do szkoły
Usuńjuż wiem, że dzisiaj polonistka wpisała jej uwagę do zeszytu, ale Mysza nie może się doczytać
ciekawość mnie zżera na dalszy ciąg tej historii ;PPPP
czuję, że wyląduję u dyrektorki , lol
;/
Usuńtrzymam kciuki za konstruktywną rozmowę!
hello, a gdzie jest napisane, że NIE WOLNO POPRAWIAĆ NAUCZYCIELA????!!!!
Usuńjest coś takiego jak prawa ucznia i kodeks
czy tam jest taki paragraf?
szczerze wątpię
dzien dobry :)
Usuńbojam siem, sze nauczycielka przedstawi sytuacjem inaczej :\
ciekawam cionga dalszego bardzo
Usuńno niestety.... moze wprost jej musisz powiedzieć, że co innego prawda obiektywna, a co innego szkolna... a ta nauczycielka to neizła zakompleksiona pinda! mielismy taką od matematyki w liceum - jedenkolega zwrócił jej uwagę, że błąd popełniła w zadaniu, to owszem, poprawiła go, ale on miał u niej przegwizdane do końca. Chyba w ogóle na nauczyciela powinny być jakieś testy psychologiczne, bo przecież nie każdy się nadaje!
Usuńa moja polonistka kiedyś użyła zwrotu: zza plec wyciągnął nóż. To tez gwiazda była... nazywaliśmy ją Smocur :)
:DDD
Usuńja teraz rozumiem, skąd w Fariatkach takie zamiłowanie do Naszego jenzykla :PP
a ja, Lucha, jestem pewna, że ją przedstawi inaczej.... w dodatku na żadną konstruktywną rozmowę bym nie liczyła... a nawet się zastanawawiam, czy bym po prostu nei odpuściła, ze względu n własne zdrowie psychiczne i dobro dziecka. Im bardziej się takiej kurwie udowodni, że nie miała racji tym bardziej ona się będzie zapewne wyżywać, takie maluczkie typy tak mają. A tak to sprawa przyschnie i trudno, tylko dziecku to trzeba jakoś wyjaśnić...
UsuńViki, trzymam kciuki!
UsuńJeśli wpisała uwagę dziś, to znaczy, że ją to mocno ubodło
może nie być łatwo :(
ale znajonc viki.... :p
Usuń:PPP
UsuńJa f Polsce dorabiałam korepetycjami. I miauam jedno bardzo, bardzo inteligentne dziefcze i w dodatku z odpowiednim poczuciem fartości, co sie ceni. Wienc ja jej błędy poprafiałam i próbowałam, co się dało tłumaczyć. Jednom scenem pamienatm. Tłumacze, że chińska pisze się przez "ch", ale ona sfoje, że ja sie myle oczyfiście. No to ja spokojnie, żebyśmy słownik wzięły i sprawdziły. Bo tesz ten nawyk u niej chciałam wyćwiczyć, a to przed internetem było. Wienc ona szuka hiński i znaleść nie może, coraz bardziej sfrustrowana. No to ja z litości pod literkom c, pokazałam jej, że jak byk "chinski" pisze. Popatrzyła, przeczytała, pomrugała oczętami i stfierdziła, że słownik sie myli. Ona nie poprawi! Ona ma racjem....
UsuńOlgo, możliwe, ale możliwe też, że to wynik tego, że Amelka jej dzisiaj nie przeprosiła. Gdy zapytałam ją rano przed szkołą, czy będzie przepraszać, powiedziała mi, że nie, bo nie zrobiła nic złego, ani złośliwego, a obie panie już jej zwróciły uwagę. Stwierdziłam, ze ma rację i poparłam, by nie przepraszała.
Usuńa teraz tekst uwagi :
Córka na lekscji języka polskiego 26 X i 27 X 2014r. wygłaszała niestosowne uwagi, komentowała, kwestionowała poprawność sformułowanych przez nauczyciela form gramatycznych. jego poprawność językową, ortograficzną
No ręce mi opadają, bo 27X już wiecie co było, a 26X Mysza zapytała czy napisanym na tablicy wyrazie "historii" jest jedno czy dwa "i", bo pani pisze niewyraźnie i po prostu nie widziała- zero komentarzy, to było pytanie, na które pani odburknęła że dwa "i", ale mocniej poprawiła kredą, bo wyglądało, że jednak było tam jedno:P
aLusia- ewidentnie ona ma jakiś kompleks, albo jest bardzo drażliwa.
nie wiem, co zrobić, ba mam właściwie ochotę podpisać i ją olać, ale z drugiej strony, to żal mi Amelki, ale z trzeciej strony, Mysza i tak wie, że trzymam jej stronę i popieram
jest jeszcze możliwość
a. napisania do pani listu
b. wydrukowania Waszych tutaj komci ;P
c. iść na rozmowę i wytłumaczyć, że dziecko nie miało złych intencji i co ma zrobić w przyszłości, gdy np. pani słowo "gówno" napisze na tablicy przez żet z kropką
:P
A wiesz Viki, ja polonistyke studiowałam, ale oprócz praktyk to nie miałam styczności ze szkołom. Może Ruda się wypowie??? Ja studia wybrałam z pasji ogromej do literatury i poezji, i wstęp miałam zapewniony przez tzw. Olimpiadę (nie wiem, czy to jeszcze istnieje), ale na studiach byłam przerażona towarzystwem, które ortograficzne błendy popełniało, nie przes Fariatkowo bynajmniej, i były i takie co swoją miejscowom gwarę od języka ogólnego/literackiego rozróżnić nie umiały. One teras tymi nauczycielkami som.... Trudne wyjście z sytuacji. Ja bym powiedziała, że nauczycieli poprawiać czeba, ale tak taktownie, bez dominacji, np.: "bo u mnie w domu mówi się tak..., może sprawdzimy w słowniku", albo trzeba dzieci nauczyć, aby dla własnego dobra zamilkły, a w domu uczyć poprawnej polszczyzny. Temat bardzo mnie zaciekawił.... A na obczyźnie pewnie jest tak samo, tylko ja nie mam tej pewności językowej i co nauczycielka powie jest autorytetem, bo ja do dzieci po polsku.
UsuńLucha, nie miałam na myśli Viki, bo wiem, że da radę
Usuńmyślałam raczej o kolejnych dniach Myszeńki na tych lekcjach
d. zapytać, czy to kwestionowanie było zasadne ? ;PPP
Usuńnajlepiej wszystkie 4 punkty!
Usuńtekst uwagi mnie powalił...
jest takie stare powiedzenie, że z nauczycielem nie wygrasz, nie przypuszczałam, że ono nadal jest aktualne
pamiętacie jak Ruda opowiadała o zadaniu z matematyki, o gościu, co pojechał w delegację??
a ja miauam na mysli sugestiem aLusi, ze najprosciej odpuscić...
Usuńnie wiem viki, teras jusz duzo osub jest zaangażowanych ;)
aha :)
UsuńIzabelo, oczywiście, ze wiele zależy od formy
Usuńja nie wiem, jak Amelka DOKŁADNIE zapytała, jaki był ton jej głosu itd
nie sądzę, by był niekulturalny, bo ona jest grzecznym dzieckiem
tak jak pisała już Olga, niestety musimy uczyć dzieci pewnych zachowań, które są sprzeczne z naszym wewnętrznym poczuciem sprawiedliwości, poglądami i sposobem bycia, tzw poprawności politycznej i to jest frustrujące i kłoci z moimi poglądami, ale skutki są takie jak powyżej ;/
Lucha, bejnoć ci ???
Usuń{tego nie wydrukuję ;PPP }
i ja jednak bym nie drukowaua tych komci :p
UsuńNie mam pojęcia co bym zrobiła
Usuńnajważniejsze co czuje Amelka
a skoro jak piszesz wie że jesteś po jej stronie to super
A ja poszłabym do jednej i drugiej pani, o swoje trzeba walczyć:p
UsuńViki, jak Twoje dziecię grzeczne jest w stsubku do nauczycieli i innych, to ja bym jednak uczyła, aby zawsze po swojej stronie stała i jak ma pewność to tego się trzymała. Poczucie własnej wartości i wiara w lekcje wyniesione z domu, to jednak największa wartość człowieka. Trudna sytuacja.... Napisz ciąg dalszy jak możesz.
Usuńmoim zdaniem pikanterii dodaje fakt, że ten błĄd popełniła POLONISTKA, a nie pani od matematyki, więc nie powinna się oburzyć, bo jej zadaniem jest nauczanie poprawnej polszczyzny, więc powinna pochwalić dane dziecko za czujność
Usuńkażdy ma prawo popełnić błąd, nawet i polonistka, ale robić z tego teraz aferę to już przesada
dokładnie, dlatego też ja bym chyba odpuściła, żeby tej atmosfery aferalnej nie podgrzewać. Dziecko będize miało przykra lekcję, że za głoszenie prawdy nie zawsze jest się pochwalonym, ale cóż, nie ostatnia taka sytuacja w jej życiu... a Waszej racji i tak nie wywalczycie, jak mniemam
Usuńomatkosfino!!! przeciez to jakis stary fragment z ferdydurke. Tak dzisiaj byc nie moze! Blagam powieccie, ze to tylko sen!!!
UsuńViki, fszystko mi opadlo. Moja kuzynka miala taka przygode lata swietlne temu, pani szczelila focha i tez bylo, ze smarkula nie ma jej poprawiac, a ona odparla, ze pan Miodek w sfem programie mowil, zeby poprawiac, zeby walczyc o czystosc i ze moze ona do niego napisze. :PP baba sie zamknela.
ale kompletnie nie wiem co ci doradzic. osobiscie chyba bym walczyla, bo to jest niesprawiedliwe! Mozesz powiedziec, ze tesz pana Miodka oglondaliscie i co, masz teraz dziecku powiedziec zeby nie sluchala autorytetof?
Mój Olaf też jest tym przerażony
OdpowiedzUsuńA jeszcze wiele lat przed nimi tego pisania
UsuńAno
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńDzię dobry
UsuńDzień dobry
Usuńdobry :)
Usuńdoberek :)
Usuńto mi przypomniało historyjkę z czasów kiedy córka moich znajomych byla przedszkolakiem
OdpowiedzUsuńbardzo przedszkola nie lubiła, nie chciała tam chodzić
jej mama wśród wielu argumentów użyła i tego że wiele zachodu kosztowało ją załatwienie tego przedszkola
córka po dłuższym namyśle powiedziała
"ok, ale szkoły to mi już nie załatwiaj"
::))))
Usuń:DDDDD
Usuńrostropna dziefczynka:DDD
Usuńchyba już to kiedyś pisałaś, ale historyjka jest cudna :DDD
Usuńzabawnych anegdotek nigdy dość:DD
Usuńhehehe :) :) przewidująca, żeby jej nikt nie zarzucił, zę niby chciała :) :) :)
UsuńDobre:)))
UsuńDziecka majom sfojom mondrość. Czasami logiczniej myślom nisz dorośli.
Córeczka znajomej była chora, takie nic, katar, kaszel. Znajoma muwi: kochanie, załóż papucie, bo jesteś chora. Dziefczynka nato: przecież jak założę to nie wyzdrowieję!
Usuń:DDDD
Usuń:DDD
Usuńmały chłopiec marudzi
Usuńmama- sam nie wiesz czego chcesz
synek - sam wiem czego nie chcę
:)
:DDD
UsuńCZE! jak by co to jestem...
OdpowiedzUsuńjak by co to widzimy :)
UsuńRano się zastanawiałam co z tobom?!
Usuńa gdzie byłaś?
Usuńrobiom z niej paczwork
Usuńnie mogę sobie nijak zwizualizować
Usuńale zabrzmiało groźnie :(
No fajnie sze jestes. Ja wuaśnie s porannom kawom dotaruam.
UsuńDzień dobry:)
OdpowiedzUsuńwitaj skarbeńku:)
UsuńJak pyszczek?
Usuńlekko niesymetryczny, obolały
Usuńale dziś zdjęcie szwów, więc juz robię w gacie:/
No zdejmowanie szwów jest średnio przyjemne,ale da się przeżyć. Na którą idziesz? Najgorsze dla mnie było zdejmowanie tych w pępku. A ja głupia jeszcze się napinałam, żeby widzieć, bo ciekawa byłam:)
Usuńna 17
Usuńdobrze, że ja nie mam możliwości paczania w guomp paszczy :P
to ty psycho, naprawdę jesteś psycho!!! :) :) :)
Usuńryba, to nei boli, tylko trochę takie dziwne uczucie. Przynajmniej u mnie tak było. Najpierw kazałam sobie zapodać znieczulenie, ale w sumie mnie gośc przekonał, że to będzie dłużej i bardziej bolesne niż samo wyciąganie nitek :) dodam, że nie kłamał :) :)
Najgorsze jest czekanie a całą resztę ogarniesz:)
Usuńnie bojaj siem, aLusia ma racjem- dziwaczne, ale nie boli, moszna wrencz powiedziec, ze uaskocze :)
Usuńpotwierdzam, nie boli
Usuńnic a nic
będziemy tam z Tobą Rybenko :*
Tutaj by ci Rybenko lustereczko dali, gdybyś tylko chciała popatrzeć. Taki śfiat, chcesz popatrzeć? Moje dziecka majom lustereczka jak im zemby czyszczomom i se patrzom w te zembiska. Nie kuopot. Ale na porodówce z sufitu lustro pod odpowiednim kontem wyciongajom, zebyś se popatrzyła jak Ci dzidziuś wychodzi. Matko Polko!!! ja resztkom sił bez znieczulenia rodziłam, przygotowania medycznego na takie widoki nie mam, to krzyknęłam tylko aby mi ten sprzęt lustrzany z przed oczu natychmiast zabrali, bo inaczej nie urodzem. Niby taki Foch miauam. Jak ktoś ciekafski, to zafsze snajdzie sposób, zeby se popatrzeć.
UsuńNo i tego, bendziemy s Tobom. Po wyjenciu, to tylko z górki bendzie... Wszystko zniknie.
UsuńaLusia tak jest łatwiej żyć:)
UsuńIza, Jezus Malusieńki! Musiałaś być przekonująca z tym fochem:)
MP :)))
UsuńMnie tam wycionganie nic a nic nie bolauo, ino pan dochtór (mófiom na niego rzeźnik) nie spojrzał PO - pojechałam se do miasta, a tu dziurkami se krefka leciaua!
A mnie za długo trzymali i wrosły..brrrr nie zbyt przyjemnie było:/
UsuńO matko!
UsuńAle tydzień to chyba nie za długo?
O MP, moje obydwa porody były bardzo nieksionszkowe. Na szczeńście "odsługa" mę wolę spełniała. S lusterkiem bynajmniej.
UsuńNajlepsze jak Młodszego rodziłam. Z różnych medycznych przyczyn do stu kabli mnie podłonczyli, coby wszystko monitorować, łącznie ze skurczami. Musze dodać, że lekarza miałam na medal, dzięki niemu Pierwszy przyszedł na świat bez cesarki, bo lekarz nie wpadł w panikę. A polożna tak. Niestety:(((( lekarz na emeryturę poszedł, nad czym do dziś ubolewam, bo drugiego takiego nie znalazłam. Rodzić wiencej nie zamierzam, ale co jak w menopauzę wejdę. Taki lekarz to był Skarb!
Ale wracam do tego porodu z Mlodszym. Nagle skurcz nadchodzi ( kto rodził to wie), jusz na etapie parcia. To taki ogromny ból, a jedynym możliwym znieczuleniem staje się parcie. I w tm bólu krzyczę do tego mojego lekarza:"idzie, idzie, już czuję muszę przeć!!!" A na to pielęgniarka oglądając monitor, gdzie widziała te niby parametry z tych wszystkich moich kabli, mówi do lekarza spokojnie:"nic nie widzę, nie ma skurczu". Nie zdążyłam z bólu zaklnąć, tylko usłyszałam, jak mój lekarz odpowiedział do pielęgniarki:"wiesz, zróbmy to tradycyjną, naturalną drogą" i pielęgniarka się zamknęła, ja ciała słuchałam, a lekarz słuchał się mnie i tego co widział. Drugi przyszedł na świat w ekspresowym tempie:)) Do dziś wszędzie mu się spieszy i wszystko według własnych reguł robi.
Rybeńko tydzień to tak normalnie :)))
UsuńJa miałam długo, bo taka była potrzeba, ale widocznie przedobrzyli :p
A zapakowane było więc nie mogłam zobaczyć prędzej.
mogłas tego jej nie mówić przed 17...
Usuńza kilka min ut wychodzem:/
Usuńtrzymam za Ciebie! :)
UsuńaLusia ja miałam dużo dłużej :P
Usuńa Rybeńka ma książkowo :)))
wypisz wymaluj muj syn :)
OdpowiedzUsuńbyu dzis ze mnom na rehabilitacji i siem uczyu, jak masowac mi renkie :)
ooooo
Usuńto chyba lekcja biologii??
czy fizyka...
podciongam pod wychowanie fizyczne :p
Usuńprzed wojną nazywano to Cwiczenia cielesne :P
Usuńprzystosowanie do życia w rodzinie :P
UsuńPO?
Usuńnie "po" tylko "PO"
biedny dizeciak...... po raz kolejny zderzył się z twardym światem... a ciekawe na ile lat katorgi liczył :) :)
OdpowiedzUsuńbałam się zapytać :PPP
Usuńmuwiuam Synie, ze za moich czasuf byuo inaczaj- 8 lat podstawufki i 4 lata liceum... podliczyu sobie " to Ty tyle samo chodziuas do szkoły?
Usuńnie wiem, o co mu chodziuo :p
może myśli, że ty tylko cztery klasy masz? :) :)
UsuńLuszko! Potrzebuję herbatki z imbirem!;))
OdpowiedzUsuńfstawiuam czajnik :***
UsuńRybko, szcarze powiedz, dużo jeszcze tych chłopaków przedstawiać bendziesz? Bo co mam jusz pomysł i do sklepu biegne, to Ty nowych wklejasz i nowy pomysł mi sie rodzi. Dobrze, że tzw. długi weekend mamy, to na wstrzymanie se musze dać.
OdpowiedzUsuńekhm
Usuńdużo
a potem bendom dziefczęta
sorry:)))
właśnie się zastanawiałam, czemu od dziefcząt nie zaczęłaś :)
Usuńa nie wiem, szczerze mówiąc
Usuńdziefcząt Rybenka,ma dosć na co dzień :)))
Usuńa może po prostu woli chłopców?:D
Usuńmoże naprzemiennie? żeby sprawiedliwie było? żeby Ci nikt nie zarzucił dyskryminacji?
Usuńa bo co?
Usuńpoprawna politycznie sie znalazua!!!
a bo ja wole dziefffczyny!!!! :)
Usuńczyli kto tu dyskryminuje???
Usuńprzeczytałam u Zgagi - nie chcę takiego WC!!!
OdpowiedzUsuńPewien facet podczas wycieczki poczuł nagłą potrzebę skorzystania z WC. Wybrał się więc w kierunku publicznego kibla. Podchodzi do męskiego, a tam taka kolejka, aż na zewnątrz – pół godziny stania murowane. Ale facetowi strasznie się chciało, więc zaryzykował pójście do damskiej toalety. Podszedł więc do klozetowej babci z pytaniem, czy może się załatwić. Klozetowa babcia odpowiada:
- Możesz, ale uważaj – pod żadnym pozorem nie wciskaj czerwonego guzika!
Zadowolony gościu daje dwuzłotówkę babci i idzie do kabiny.
Siedzi na kiblu i patrzy – przed nim trzy guziki. Żółty, zielony i czerwony. Z ciekawości naciska żółty guzik. Wtem czuje, jak coś mokrego podciera mu du…, a z małego głośnika rozlega się głos „Odbyt wyczyszczony”. Facet postanawia jeszcze wcisnąć zielony guzik. I czuje, jakiś powiew w kierunku d…. Rozlega się głos „Odbyt wysuszony”. Został już tylko czerwony guzik. Gościu trochę się waha, ale w końcu ryzykuje i wciska. I nagle poczuł okropny ból w miejscu, gdzie nie dociera słońce. A z głośników dobiega głos „Tampon wyciągnięty”!
:))))))))))))) no to się uchchałam:) sprzedaję dalej:)
Usuńbardzo dobry wieczur, dziefczynki :)))
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło:))
UsuńBuźka Gaguniu!
Usuńspóźniłas siem!;**
zauatfiauam życiowom sprawem pewnej suni :)
Usuń♥♥♥
Usuńi dla suni ♥♥♥
gaguniu, a tak dla dobrego humorku :
Dlaczego blondynka je ziemię??
Bo grunt, to zdrowie ):
:DDD
Usuńdobry Gaguniu :)
UsuńViki!! :)
ostatnio seryjnie podpadacie pewnej blondynce,wrrr...;ppp
Usuńa nafet czem:)))
UsuńBrunetka wyjmuje torebkę z cukierkami i pyta blondynkę:
Usuń- Chcesz krówkę?
- Nie, dziękuje jestem wegetarianką!
:D
UsuńBasik, my podpadamy goopim blondynkom;P
Ty nie masz nimi nic wspólnego hawk !
bo jak to mówią - wyjątek potwierdza regułe :)
Usuńblondynka z dowcipów to stan umysłu, a nie kolor włosów przecież;))
Usuńserducha dla suni naszej :***
Usuńdzienkujem fszystkim f imieniu suni :***
Usuńsuniem poguaskaj od mnie w jakms jej ulubionem miejscu:*
Usuńi nie dawaj kabanosuf! :*
Usuńpomiziam :)))
UsuńRybeńko, czymam kciukasy:*
OdpowiedzUsuńa ja gilgam:P
Usuńczymam :*
Usuńi ja :****
Usuń
OdpowiedzUsuńW naszej odporności na nowotwory liczą się nie tylko fizjologiczne moce naszego ciała, ale też siła umysłu. Podatność na stres i umiejętność radzenia sobie w trudnej sytuacji.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,142010,17037898,Dlaczego_nie_wszyscy_umieramy_na_raka_.html#ixzz3KNecqx9e
Ha ha ha
Usuńwłaśnie chciałam to zapodać
Wróciłam
OdpowiedzUsuńnie bolało
Doktor nie zdziwił się złemu memu samopoczuciu
powiedział że przecież to nie była bułka z masłem
nosz kurna
teraz mi to mówi? ??
wolałabyś wiedzieć??
Usuńto z czym była ta bułka? Ze smalcem?:) Ulżyło, co?:*
Usuńno
Usuńdobrze wiedzieć, że to nie leń tylko powód do złego poczucia miaua ja
no, i z takimi ohydnymi skwarami widać :)
Usuńdobrze, że już ma po. A ja to wolę jednak nei wiedzieć przed, wtedy nigdy nie zebrałabym odwagi
AlUSIA, JA TEŻ TYLKO HOJRAKA UDAJEM
Usuńcałe szczęście że nie wiedziałąm co to jest rodzić dziecko, bo chyba bym sie z rodzenia wymiksowała
haha, po drugim nie wiedziałaś???
Usuńdrugie wyskoczyło jak z procy
Usuńtrzecie w końcu ze znieczuleniem, choć trochę późno danym
pierwsze tylko mi dokuczyło mocno
ehhh, najważniejsze ...owoce;))
Usuńalescie dzisiaj nagadaly! jakbyscie nie mogly poczekac asz siem fszyscy obudzom. ;)
OdpowiedzUsuńLola!!
Usuńjakbys fstawaua o pszyzwoitej porze... :p
ja byłam u dentysty:P
Usuńdzielnie byuas :*
Usuńz opstawom pojszuam :P
Usuńi jusz fszystko ok? z zembami?
UsuńLucha :PP
niby tak
Usuńchwilowo zomb uratowany
Lola sie z Tobom zgadzam,gaduły jedne,nic zrobić nie można,bo potem sie cienżko połapać:P
Usuńzara puszczem nowego, bo mię zatkały normalnie:P
UsuńW głowie mi się kręci:/
OdpowiedzUsuńtrzeba było tyle nie pić!!!!
Usuńja tylko gwizdałam:(
Usuńkurcze, to sie odtleniuaś, teraz głeboki wdech -wydech., wdech- wydech
UsuńNo nie umiem gwizdać. Zwłaszcza na palcach:(
UsuńDobry wieczor Tofarzystwu
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze szfy poszuy
no
Usuńi będę mogła legalnie myc zemby o tej stronie:P
tez siem ciesze Rybka
Usuń