wtorek, 19 sierpnia 2014

już się przyzwyczaiłam

że spora cześć ludzi z tzw Zachodu ciagle postrzega Polskę jako biedny i zacofany kraj
doswiadczyliśmy wszyscy  tego zdziwienia, że po ulicach nie chodzą białe niedźwiedzie a organizacja nie szwankuje przy okazji euro 2012
mówiono o tym w wiadomościach
ludzi którzy tego doswiadczyli opowiadali o wspaniałych przeżyciach z Warszawy

od czasu do czasu ktoś nas nawiedza, kto jeszcze nie był po tej stronie świata
niezmiennie przeciera oczy ze zdumienia
Nowy Swiat latem , czy plaże nawiślańskie  , czy w ogóle , stolica tętni cudownych życiem
i jest bezpiecznym miastem do tego

teraz będzie gościem mojej córki tak neofita
wiem, że rodzina czuła lekki lęk wysyłając go w ten niepoznany świat, he he he

117 komentarzy:

  1. Dzień dobry!

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj zjadłam pyszne płatki przed snem i zdaje się , że śniadania nie wepchnę;)
      biorę herbatkę;))

      Usuń
    2. dzień dobry :)))

      kawunię piję, ale jakieś smarkate lata mi się przypominają :P
      chyba mnie młoda zaraziła....

      Usuń
    3. Idziesz we wpomnienia sentymealne?

      Usuń
    4. chyba muszem siła wyszsza :)))

      dobrze,że mam aptekę pod domem.

      Usuń
    5. czosnek na chlebek i syrop z cebuli:))

      Usuń
    6. Miśka, cebule i czosnek zjadłam, ale syropu z cebuli nigddddyyyyy....

      Usuń
    7. an3czka!to jak ja! bleee

      ale dzieciom robię ciiiii;D

      Usuń
    8. o mamusiu!!!! bawarka!!! najgorszy koszmar dzieciństwa!!
      no dobra, moze nie najgorszy, silna konkurencja to kotlety, wędliny, szpinak babci, ser żółty śmierdzący krową, żurek, sznycle, odgrzewane ziemniaki....
      yyy..... chyba nie lubiłam jeść wtedy :)

      Usuń
    9. żeby nie było - kawkę z Wami piję!!!
      taką najprawdziwszą, z mleczkiem :)
      i zmykam do pracy
      stil lofju!

      Usuń
    10. Lamia ,bawarkę lubiem :)))

      Miśka ,w co Ty mnie tu chciałaś wkręcić.....w taki bleeee syrop :P

      Usuń
    11. lekarstfo musi być nieboble;)))

      Usuń
    12. pamietam taka robiona z granulowanej herbaty
      oj mocna byla :))

      Usuń
  2. Życzę mu wielu zadziwień i zaskoczeń :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie zaskoczyła go ilość zieleni w warszawie
      Fajny młody człowiek tak w ogóle
      A ponieważ ma dziewczynę Polkę to jest tym bardziej zainteresowany

      Usuń
    2. to ten co komunizm poznawał?

      Usuń
  3. Cześć!
    I jak fajnie jest takie zdziwienie obserwować, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i troszkę wkurzające, że Ci , co nie wiedzą, nie widzieli, najbardziej psioczą .
      Aniu, jak Zu?;*

      Usuń
  4. chciałabym zobaczyć zdziwienie kogoś, kto się rozczarował na tych niedźwiedziach hahaha

    OdpowiedzUsuń
  5. Nadaję z ławeczki

    To prawie ostatni raz...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez casami zaskoczona jestem, ze u nas bialych niedzwiedz nie ma:)
    Jakos tak zimno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okutałam się i usiadłam na ławeczce. co tam że zimno :-):-)

      Usuń
    2. zapraszam do mnie na ławeczkę byłam z psiurem w parku piękne słoneczko i cieplutko :)

      Usuń
    3. Młody przemówił ze swej pościeli.. Ale zimno!
      Trzeba opał szykować i kominek naprawiać.. Pamiętasz moja szybę? Na bank przy Tobie pękła:)
      PS. Światło w łazience działa bez zarzutów...

      Usuń
    4. No dobra... Przy nas:)

      Usuń
    5. no ja zakładam, że to tylko chwilowe!! planuję upalny łykend w stolycy, nawet mam już specjalne rokendrolowe tejpy w trupie czaszki!!!! przecież nie mogą mi się zmarnować pod ubraniem!!!

      Usuń
    6. Ja niestety ruszam w zimne kraje za kilka dni

      Usuń
  7. I nie muuuf ze go sosem nakarmilas... Powiedz ze to nie ze sklepu tylko z prawdziwych warzyw, albo nie mow bo w tak młodym wieku zawał ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lazaniem ze sosu upichciuam

      Usuń
    2. podrzuć troszkiem -mam dziś wolne i nygusa;)

      Usuń
    3. Wszystko zeżarli
      Takie było dobre

      Usuń
    4. Miska- trza było jesc jak dawali

      Usuń
    5. przeca ja nie chomik - tyle dobra było -nie dałam rady:))

      Usuń
  8. Rybeńko, czy Cie nuszki bolom?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po weselu:D
      czyli mauo tancofauaś!

      Usuń
    2. Bardzo mauo
      O nuzie siem lenkauam

      Usuń
    3. pić nie, tancofać nie , jeść nie...... - chociaż flirtofauaś??;D

      Usuń
    4. no własnie, bo jakieś bez sensu to wesele zaczyna wyglądać :)

      Usuń
    5. Nie samym tańcem
      I winem
      I flitrem
      I warzywem
      Zyje człowiek na weselu :PP

      Usuń
    6. jeszcze nocom poślupnom:D
      ale to raczej nofoszeńcy:DDD

      Usuń
    7. W tym przypadku zdecydowanie nofożeńcy :p

      Usuń
    8. no nie wiem, Miśka, niektórzy się wczuwają :) na słynnym weselu w B Podpasce się zrobila kolejka do wc z tego powodu.... co więcej była to jedyna panna w czerwonej sukience, więc od razu było wiadomo przez kogo trzeba było ściskać nogi :)

      Usuń
    9. Każdemu dogadzała?
      Panio też?

      Usuń
    10. w sumie to nie wiem :) ale jak spaliśmy my i kuzynka z mężem u jakiejś ciotki panny młodej (wzięcie hotelu byłoby dyshonorem dla rodziny, więc się tak męczyliśmy), gdzie, nawiasem mówiąc było tak zimno, że widać było oddech, no więc na te pałace nagle o 6 nad ranem się wtarabaniło wesołe towarzystwo w postaci tejże właśnie damy i trzech młodzieńców :) jednak, jak zobaczyła dwa małżeństwa do towarzystwa to chyba się jej zrobiło głupio, bo się chciała przytulić do kuzynki :) :)

      Usuń
    11. A teraz wiesz co u tej panny słychać?

      Usuń
    12. ..i w sumie kolega mi teraz uświadomił, ze ona może myślała, że to bal przebierańców i się przebrała, jak córka sołtysa z Wąchocka, żeby ją chłopcy całą noc ładowali :) :)

      Usuń
    13. Ciekawe na jak dlugo wystarcza jej takie doladowanie :p

      Usuń
    14. no coś Ty, widziałam ją pierwszy i ostatni raz w zyciu na oczy. Ale w sumie tanwet socjologicznie ciekawe, czy przeszła na profesjonalizm, cyz nie :)

      Usuń
    15. Znałam taką pannę co niejednogo chlopca ekhm miała
      A teraz wielomatka, grzeczna do bólu
      Bardzo żałuje tego co bylo

      Usuń
    16. no często nawet przechodzi takim osobom w totalną kostyczność, gdzie krytykują wszystkich za wszystko, a puszczalstwa dopatrują się nawet u przedszkolaków :)

      Usuń
    17. A wiesz, to prawie tak się stalo

      Usuń
    18. czemu mnie to nie dziwi? :) :)

      Usuń
    19. a jusz najgorsi som ci, co rzucili palenie :p

      Usuń
    20. :DDD
      Dobrze ze to nie ja!

      Usuń
    21. generalnie neofici są straszni, w każdej postaci ;)

      Usuń
  9. Dziś Judyta ma ważne badanie - w sumie nie wiem o której, ale myslę, że wspieranie nie zaszkodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. dzien dobry
    jak miuo znow tu byc!
    biale niedzwiedzie?
    tu sa biaue ofce :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam Znam białe myszki

      Usuń
    2. a u mnie biaue kozy:D
      Buźka Lamek dla pienknotek:))

      Usuń
    3. nie zapomnę jak byłam na wymianie w Niemczech w liceum - pani mnie najpierw tak ostrożnie wypytywała, pokazywała toster, mikrofalówkę itd i badała, czy sa mi znane.... ponadto sądziła, że nie mam grosza przy duszy i nie chciała wierzyć, że rodzice dali mi pieniądze i to niemało - musiałam dopiero pokazac, bo mi wciskała :) w sumie po czasie myślę, że trzeba było brać, a nie unosić sie honorem :) :)

      Usuń
    4. A skoro liceum to kilka lat temu ledwo co to było ;))

      Usuń
    5. wiadomo! ale dziękuję ,że zwróciłaś na to uwagę :) kapitalizm już mieliśmy :)

      Usuń
    6. Czekaj
      Niech sięgnę pamienciom :p

      Usuń
    7. Sięgają gdzie wzrok nie sięga...
      Młodości...!

      Usuń
    8. siengaj, siengaj i opofiadaj:)

      Usuń
    9. pierwsze zagraniczne wczasy to NRD
      byl sklep spozywczy z tylkoma kolorami ze dostalam oczoplasu
      i na dicho typowi blekitnoocy mlodzi Niemcy..
      mialam na te okolicznosc nowa miniufke i top
      i musialam gadac po rusku, a chcialam pochwalic sie ang, ale oimoeili lepiej...

      Usuń
    10. w NRD w kolorowym sklepie byuy kartki z napisem po polsku "proszę nie ruszać towaru"

      Usuń
    11. kurczak! nigdy nie widziałam!
      natomiast pamiętam, ze do domu towarowego wchodziliśmy jak do świątyni... a błękitnego dresu, który sobie tam nabyłam to mi zazdrościły dziewczyny na wuefie jeszcze przynajmniej z rok, aż wyrosłam :)

      Usuń
    12. mam jeszcze Jasia- maskotkem z NRD :) i dużym zaskoczeniem dla mnie byuo, ze można byuo w miensnym pszyjść i kupić 4 plastry wendliny!!! jak u nas sie brauo na kartki co byuo:)

      Usuń
    13. fczasy w NRD, siem ludziom poprzewracalo nie powiem gdzie. :P ja jezdzilam nad polskie morze, a NRD przyjezdzalo do nas i naszom przyjazn sobie duzom ilosciom cukierkow zdobywalo. ledwo wychodzili siem rano przywitac, a juz o te cukierki pytalismy. :P

      Usuń
    14. a ja od mojej "koleżanki" Niemki dostałam takie czadowe cienkopisy, z zakrętką z okienkiem! ! jak przyszłam do szkoły, to nawet nauczycielka chciała je ode mnie wysępić! :)

      Usuń
    15. ja tez pamietam NRD-owskie cuda
      tylko se zapomnialam :PP

      Usuń
    16. bo masz teras inne cudo :)

      Usuń
  11. Miśka..orla twych lotów potęga :P

    OdpowiedzUsuń
  12. dziem dobry!
    a moze oni fszyscy widzeli pocztowki z Zakopanego. Tam mozna bylo zrobic zdjencie z niedzwiedziem. Teraz chodzom po wawie i szukajom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ty to, Lola, masz łeb! to musiało się stąd wziąć! czyli w sumie sami sobie tę opinię wyrobilismy :)

      Usuń
    2. jak zwykle fszystko wina gorali. :P

      Usuń
    3. dokładnie. Narobią obciachu na cały świat :)

      Usuń
    4. no nie da się. Zwłaszcza jak halny

      Usuń
    5. taki niedziwiedz stau w upale w tym futrze w peunym sloncu
      a dzieci byla kolejka

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. oj, przysiadłabym z Twoim winkiem:P

      Usuń
    2. to i ja siądę z Wami
      z mocną zieloną herbatą :)

      Usuń
    3. u mnie był piękny, słoneczny, ciepły dzień
      ale już słońce takie jesienne...
      teraz chłodno, ale w porównaniu z wczorajszym wieczorem to całkiem ciepło :)

      Usuń
    4. mam spifur, grube skarpety i goronce serce - troszkiem poszargane , ale bije:)

      Usuń
  14. Dziefczynki, ulewa na pustyni, mamy powodz i ulice zamkniente. Nie mam jak dojechac po mlodsze dziecko do szkoly. :((( Czymcie kciuki, aby sie rozeszlo z tom wodom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozejdzie siem!
      albo popuynie- widzem tom pustyniem na ulicach :)
      czymiem

      Usuń
    2. i jak tam na pystynno-wodnym froncie?

      Usuń
    3. Ojej!
      Daj znać co i jak!

      Usuń
    4. no własnei też nie wiem, czy wysyłać kajak, czy co...

      Usuń
    5. no wiecie co, moj monsz to porafi siac panikem.
      Bylo oberwanie chmury (ze juz prawie wsiadalam w arkem noego, tylko, ze jej jeszcze nie skoczylam) bylo. Ale bylo z rana, w takich warunkach, nawigujonc miedzy rzekami jakie tworzyly sie na ulicach zawiozlam dziecko do szkoly i wrocilam, a potem caly dzien slonko. A tu mi monsz donosi, ze mowiom w radio, ze austrada ktorom jezdzem zamknieta, ze teraz muszem pol miasta objechac, zgubic sie siedem razy i jak sie uda to za tydzien odbiorem dziecko ze szkoly. Juz mialam zawal, ale cos mi mowilo, nie objezdzaj, jedz tak jak zafsze, najwyzej pan policjant z lizakiem skieruje mnie na jakis obiazd. Jadem, a tam kurcze, sucha, pienkna autostrada jak zefsze. No panikem chlop sieje. Dobrze, ze go nie sluchalam. Z tej okazji, bo wyjechalam 2 godziny fczesniej, znowu mialam za duzo czasu i znowu musialam isc do outletow. ;) Ale co siem nadenerwowalam to moje. Nawet gupi gogiel map pokazywal, ze wszystko pozamykane. :/

      Usuń